koralgol
/ 83.27.29.* / 2006-11-13 10:23
Moim zdaniem wszyscy obywatele kraju powinni mieć dostęp poprzez Internet do arkusza kalkulacyjnego, zawierającego szczegółowe wyniki wyborów we wszystkich komisjach wyborczych w całym kraju. Obecnie musimy ufać PKW, że to, co odczytuje odpowiada prawdzie, a nie jest zmanipulowaną na jakimś etapie przekazywania danych fikcją. Nie twierdzę, że wybory w Polsce mogą być fałszowane, lecz moim zdaniem nie są do końca jawne, a sytuacja, kiedy wyniki sondaży odbiegają od rzeczywistych może rodzić niepotrzebne wątpliwości, gdyż sondaże są przeprowadzane wg tych samych procedur na całym świecie i o ile wiem, nigdzie nie ma takich rozbieżności jak u nas. Zwykły arkusz Excel’a lub darmowego Open Office opublikowany w Internecie i aktualizowany na bieżąco rozwiałby wszelkie wątpliwości.
Problem widzę taki: załóżmy hipotetycznie, że w Komisji X wynik był Y, ale „w drodze” do PKW został zmodyfikowany np. wirusem na Z - wtedy pan Rymarz odczytywałby w telewizorze wynik Z. Czy są procedury zabezpieczające przed ewentualnością takiej manipulacji, jeśli tak, to kto stoi na straży ochrony tych niewątpliwie newralgicznych danych? Chciałem sprawdzić, jak to wygląda na oficjalnej stronie PKW http://www.pkw.gov.pl/ ale strona nie działa.