Forum Forum dla firmKadry

Płaca minimalna. Związki oburzone planami rządu

Płaca minimalna. Związki oburzone planami rządu

Wyświetlaj:
666mumin666 / 89.108.241.* / 2009-06-09 19:12
Wzrost płacy minimalnej do np 1800zł-2200zł od biedy większość firm by przecierpiała, trochę słabszych by padło a ich miejsce zajęliby silniejsi. Jest tylko jedno "małe" ale: w takim układzie trzebaby podnieść płacę wszystkim pracownikom no bo nie mogłoby być tak że najminej istotny pracownik zarabia tyle co wykwalifikowany pracownik, czy nawet kierownik... również emeryci, renciści by się przybużyli.... I to jest właśnie problem dla którego prędzej będą obniżać płacę minimalną niż podnosić bo od niej właśnie w sporym stopniu zależy płaca tych ciut "lepiej" zarabiających....
xxons / 89.108.218.* / 2009-06-07 09:37
A czy ktoś zna w ogóle cel płacy minimalnej? Czy jest to gdzies zdefiniowane w polskim prawie? Ze jest to np.miesieczna płaca pozwalająca na utrzymanie się 1 osoby wynajmującej jeden pokój w mieszkaniu czy moze mieszkającej w przytułku? Jaki jest CEL tej płacy?
Alicja1986 / 80.54.10.* / 2009-06-06 20:35
ja uważam że płaca minimalna jest dobra, żyje w małym miasteczku i pracodawca nie da nikomu więcej jak najniższą krajową przedewszystim ludziom po studiach bez doświadczenia , takie zawody jak sprzedawca , czy w magazynie też nie mogą liczy na nic więcej. W dobrej sytuacji sa jedynie ludzie wykształceni z długoletnim doświadczeniem albo znajomościami. A jak by tej płacy minimalnej nie było to pracodawca by sobie płacił jak chciał a na stanowisko pracy zawsze by się ktoś znalazł bo lepsze już coś niż nic. Moze i powiedze że najlepszy że jest wolny rynek moze dla tych ,,silniejszych ". Teorie ekonomiczne są inne niż realne zycie.
papa52 / 77.22.223.* / 2009-06-10 04:31
To poszukaj pracy w duzym miescie a nie stekaj
dante666 / 2009-06-05 14:30
Niektórzy na tym forum myślą chyba, że przedsiębiorcy drukują pieniądze. Wiecie skąd taki przedsiębiorca weźmie pieniądze na zwiększenie płacy minimalnej? Z redukcji etatu i zwiększenia ceny towaru/usługi, co otrzymamy? Bezrobotnego, który będzie musiał więcej za wszystko zapłacić, zadowoleni? Oczywiście kolejny krok to dofinansowanie ze zwiększonych podatków, kto będzie się tym zajmował? Żaden problem, zwiększy się biurokrację. Jak się załatwia sprawy w zbiurokratyzowanym państwie? Łapówkami. Trzeba walczyć z korupcją - powoła się służby, skąd pieniądze? Z podatków. Zmniejszy to trochę płacę netto ale to nic - podniesiemy minimalną i znów będzie grało, a i etatów w sumie też przybyło.. KAŻDA regulacja niesie za sobą kolejną regulację, tylko wolność pozwoli rozwijać się najpracowitszym i najbardziej pomysłowym, oraz zmotywuje leni do roboty. Ci którzy się sprzeciwiają wolności, albo nie potrafią, albo nie chcą zadbać o siebie i swoją rodzinę. Do przemyślenia słowa Miltona Friedmana - noblisty w dziedzinie ekonomii: "Jeśli płacicie ludziom za to, że nie pracują, a każecie im płacić podatki gdy pracują, nie dziwcie się, że macie bezrobocie. " Pozdrawiam
s s s s sd / 80.55.158.* / 2010-10-22 07:50
Albo kupia sobie samochod za 100 tys nie za 300 tys.A dom beda mieli taki troche skromniejszy za 700 tys a nie za 2 mln!!!!!!!!!Takie moje zdanie!!!!!!!!Jak cie nie stac na pracownika pracuj sam biznesmenie!!!!!!!
xxosn / 89.108.218.* / 2009-06-07 09:27
Rokrocznie rośnie inflacja, czyli zwiększa się podaż pieniądza, i rośnie szybciej niż wzrost PKB. Podnoszenie płacy minimalnej jest tylko wyrównaniem malejącej siły nabywczej pracowników najemnych. Gdybyśmy pozbyli sie fiducjarnej waluty na rzecz pieniądza kruszcowego to wtedy Twój wywód byłby słuszny.
dante666 / 2009-06-08 10:30
To o czym piszesz nazywa się podwyżka i powinna to być sprawa między pracownikiem, a pracodawcą. Zainteresowani podpisują nową umową lub aneks i jest nowa pensja, jeśli pracownik uważa, że jego usługi są droższe proponuje współprace na nowych warunkach (argumentując np. inflacją oraz swoimi umiejętnościami), jeśli nic z tego może odejść - bo jeśli jest faktycznie więcej wart - znajdzie się ktoś kto więcej da. A jeśli nie, to nie ma problemu - przecież przedsiębiorcy mają tak dobrze, niech sam coś założy i zatrudnia leserów nawet po 10k./miesiąc..
xxons / 94.254.167.* / 2009-06-10 08:13
Ja jako pracownik najemny argumentowałem tak: 2008, M3 - wzrost o 18%, PKB - wzrost o 6 %, inflacja = 12 %. Wykonuje te samą prace, ten same zakres obowiązków, próbuję tylko ocalić moją siły nabywczą przed podatkiem inflacyjnym wnioskując o podwyżkę. Bez skutku. Już tam nie pracuję.
żbik / 194.181.195.* / 2009-06-01 10:06
Ciekawe do czego to wszystko prowadzi! Po 40 latach pracy Polak jest dziadem; podejmujący młody Polak pracę jest wykorzystywany jak ostatni niewolnik opłacany lub nawet nie najniższymi stawkami i bez umowy o pracę; Polak w średnim wieku traktowany jest jak śmieć, jak zło konieczne! Czy kolejnym rządom chodzi tylko o to, aby jak największa grupa Rodaków po prostu opuściła kraj - bo wszystko na to wskazuje! Jak się przemierza kraj, to widać opuszczone domy, gospodarstwa itp. Ludzi pokonuje bieda i brak jakichkolwiek perspektyw na dalsze życie w Polsce - to widać gołym okiem wszędzie. I co z tego, że Polacy przebywający na obczyźnie, mówią, że tam jest obco - ale moga żyć, kończyć szkoły i po studiach w Kanadzie, czy innym kraju zachodnim absolwent jest jeszcze młodym człowiekiem, a nie jak w Polsce trzydziestoparolatek i mimo, że tyle lat się uczył to odrazu musi kończyć następne bo to co ukończył nie daje mu żadnego prawa wykonywania zawodu, który podobno zdobywał uczęszczając na kilkuletnie studia magisterskie. Czy w tym przeklętym kraju kiedykolwiek będzie normalnie! Czy polityk i prezydent może być bez jakiejkolwiek szkoły i doświadczenia zawodowego, a sprzątaczka musi się legitymować - co prawda nie ma tu do rzeczy kierunek studiów magisterskich - studiami wyższymi. Do czego to dochodzi, czy wszystkie wyższe uczelnie to zaplecze do zarabiania ogromnych pieniędzy przez tzw. kadrę profesorską, która na domiar sama nie wykłada tylko robią to za nią tzw. młodzi! Jak to jest, że jednemu mało 200.000 zł miesięcznie a drugi ma wyżyć za 500 zł? Nawet za tej cholernej komuny tak nie było! I co tu obchodzić za święto 4 czerwca! - ogólnopolskiej przegranej! Co z tego, że promil obywateli ma dobrze - a co z resztą - czy będą tworzone obozy pracy! Bo za 500 zł wyżyć się nie da a mając tyle człowiek błyskawicznie staje się tzw. patologią a patologię trzeba nadzorować i uczyć - a gdzie to najlepiej robić - w obozach!
studentMIM / 2009-05-29 09:41 / Tysiącznik na forum
Płaca minimalna jest zbędną ingerencją w rynek, zwiększającą bezrobocie. Niestety fajnie brzmi jako hasło wyborcze, więc raczej szybko nie zniknie...
1270 / 89.25.159.* / 2009-05-31 21:03
Większość bezrobotnych w Polsce pracuje i to za dużo więcej niż płaca minimalna,bo nie mają zamiaru pracować na wyzyskiwaczy za 1270 BRUTTO czyli niecałe 900 na miesiąc.Bo za to idzie zdechnąć a nie życ.
Płaca minimalna jest zbędną ingerencją w rynek, zwiększającą
bezrobocie. Niestety fajnie brzmi jako hasło wyborcze, więc
raczej szybko nie zniknie...
A Kaczorek ma motorek / 85.221.175.* / 2009-05-29 20:59
Jak taki jesteś mądry to spróbuj się utrzymać z płacy minimalnej
To nie jest świadczenie socjalne to jest wynagrodzenie za prace !. A słyszałeś coś o Polskich zobowiązaniach gdy wchodziła do Uni ? o minimum socjalnym w Uni. A jak według Ciebie można wypracować emeryturę gdy wynagrodzenia dla osób pracujących fizycznie klasyfikuje się na poziomie jałmużny. Płace tych ludzi są w Europie najniższe i najwięcej procentowo na jednego fizycznie pracującego przypada pracujących umysłowo.
Pilsener / 2009-05-29 21:54 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
A jak Ty jesteś taki mądry, to wytłumacz mi, dlaczego pracuje tylko połowa polaków w wieku produkcyjnym? A może problem leży w niskiej liczbie miejsc pracy a nie niskiej płacy? A może problem leży po stronie rządu, który zabiera od 50 do nawet 80% płacy na dzień dobry? Czy w ogóle wiesz, że tak zwana "płaca brutto" to nie jest Twój rzeczywisty zarobek, bo polski rząd część Twoich zarobków ukrył po stronie pracodawcy, żebyś nie wiedział jaki faktycznie płacisz podatek? Polacy wcale nie zarabiają za mało - to rząd zabiera zbyt dużo. A może problem leży w tym, że co drugie miejsce pracy w polsce jest z klucza partyjnego i jest to de facto zasiłek z budżetu, a nie praca? I tu są Ci "umysłowi" o których piszesz? Jakby płaca minimalna była jakimkolwiek lekarstwem, to może od razu 10.000 euro? Tylko kto wtedy tworzyłby miejsca pracy? Ukochany rząd zapewne?
Wierzbno / 89.75.141.* / 2009-06-07 21:17
post trafny. Ale nawet gdyby koszty płacy byłyby na poziomie 10% (hipotetycznie) to płace i tak byłyby niskie. Powód - pracodawcy i tak nie będą oferować dobrych pensji celem zwiększenia zysków.
LaVega / 2009-06-10 10:52 / portfel / Bywalec forum
Nie wiem co rozumiesz pod pojeciem kosztów pracy ale pracodawca zatrudniajac Cie na najnizsza krajowa czyli te 1290 bruto dopłaca jeszcze 248.29 PLN do twojej płacy w formie zaliczek na ZUS i FP oraz FGŚP czyli realnie kosztujesz pracodawce 1528.39 PLN jest to róznica "zaledwie" 18,47 %...

Propos Wczoraj obchodzilismy Dzień Wolnosci podatkowej..
0987 / 95.48.118.* / 2009-06-06 13:28
Urzędnicy nie zważając na nic dają sobie podwyżki, pilęgniarki strajkują - bo wypada(średnio pielęgniarka w małym prowincjonalnym szpitaliku zarabia ok. 3000 zł-zaznaczam pielęgniarka ze średnim wykształceniem, gdy zapytałam dlaczego jeszcze strajkują-odp. bo jak inni robią szum to też trzeba , proszę mi nie mówić, że ciężka praca, odpowiedzialność bo to są slogany. A gdy pracownik idzie do fabryki, też ma zmiany, nocki, ciężka praca ( bez możliwości przespania lub przynajmniej przeleżenia kilku godzin pracy) to jest inna kategoria. Gdyby miał na prowincji 3000 zł byłby zadowolony.A tak wogóle to niech nasz rząd utworzy jakąś KOMISJĘ ŚLEDCZĄ , która zweryfikuje te wszystkie renty wydawane ludziom, którzy stracili pracę (wcześniej byli zdrowi, a teraz co niektórzy mówią, że się dosyć napracowali przez 15, 20, 25 lat), tym którym nie chce się pracować, albo w jakim innym państwie na tym Bożym Świecie jeden lekarz orzeka rentę-niezdolność do pracy, a druki pozwala na pracę na tym samym stanowisku albo jeszcze większy absurd na stanowisku wiele cięższym!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale takie CUDA mogą mieć miejsce tylko w Polsce, a my musimy na te wszystkie absurdy wypracować składki i podatki. W budżecie byłoby wiele więcej pieniędzy gdyby wreszcie ktoś wziął się za uczciwe płacenie podatków przez wolne zawody, np. lekarzy, adwokatów, sadowników, obszarników ziemskich .Obracają milionami, a my płacimy podatki na ich leczenie, szkoły dla ich dzieci a obszrnikom ziemskim i sadownikom również renty i emerytury. Taksówkarzom i fryzjerom można było wstawić kasy fiskalne, ale przecież nie trzeba milionerom!!!!!!!!!, niech szara masa na nich pracuje.
A Kaczorek ma motorek / 85.221.175.* / 2009-05-30 14:44
Panie Pilsener przeciętny polski Kowalski pracujący fizycznie jest zainteresowany płacą netto i nie interesują go mechanizmy ukrytych podatków, bo i tak nie ma wpływu by zmienić to . Sam Pan słusznie swym komentarzem wskazuje na niedoskonałość tego systemu.
Jeśli zaś chodzi dlaczego w Polsce pracuje tylko połowa Polaków [według Pana] w wieku produkcyjnym ,to jest to czysta statystyka która nie ujmuje tych co pracują na czarno zwodzonych obietnicami zatrudnienia ich na stałe. Jakoś nikomu w Polsce nie zależy by to zmienić kontrolować, bo i po co robotnik nie wypracuje emerytury i po krzyku a np; ten co buduje dom będzie miał taniej
xxons / 89.108.218.* / 2009-06-07 09:31
Jak to Kowalski nie ma wpływu? Głosuje na socjalistów, którzy obiecują ZUS, darmowe studia, opiekę społeczną to pozniej ma to co chciał! Może zagłosowac na UPR i bedzie dostawać 3000 zł netto, a nie 1500 zł!
ottt / 2009-05-29 23:10 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Zgoda, że Polacy są obciążeni podatkami jak pańszczyzną. Byłbym jak najardziej za ograniczeniem stanowisk w samorządach, urzędach wojewódzkich i przetrzebieniu wszystkich tych programów "społecznych" które kasztują podatnika a stworzone są dla samych siebie; całe to mylenie działalności kulturalnej z hodowlą leni - performarsów i pseudo aktorów dotowanych z haraczu na podatniku.
Ale płacę minimalną bym zostawił. Pracodawcy i tak potrafią to omijać.
studentMIM / 2009-05-29 23:32 / Tysiącznik na forum

Ale płacę minimalną bym zostawił. Pracodawcy i tak potrafią to omijać.

Jeśli pracodawcy potrafią ją omijać, to tylko argument za tym aby ją znieść (lub ew. uszczelnić przepisy, kontrolę). Martwy przepis, to zły przepis;)
ottt / 2009-05-30 00:36 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Omijają zatrudniając kogoś na ułamek etatu - jest to jednak jakiś gorset. Gdyby znieść płacę minimalną mieliby pełną dowolność a pracownicy żadnej gwarancji. W UE jakoś to dziła, więc i u nas powinno. To kwestia doszlifowania prawa.
Pilsener / 2009-05-31 14:17 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Działa, dopóki nie ma chętnych i płaca minimalna jest mocno poniżej rynkowej wyceny pracy i jakieś 1-2% pracuje za minimalną, a nawet jeśli 5% to są to głównie emigranci albo skazani odbywający wyrok - problem zaczyna się, kiedy płaca minimalna ingeruje w mechanizm rynkowy, podobnie jak różnego rodzaju ceny minimalne np. skupu buraków.
ottt / 2009-06-02 23:17 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
UE bez tego typu regulacji runęła by w prawdziwy wolny rynek, do którego Europejczycy (i pracownicy i w znacznej mierze pracodawcy) nie są przygotowani. Wyobrażasz sobie UE poddaną deregulacji?
Elendir / 2009-05-29 21:32 / Łowca czarownic
Może zamiast myśleć jak się utrzymać z płacy minimalnej lepiej pomyśleć co zrobić by wykonywana przez Ciebie praca była istotnie więcej warta dla pracodawcy niż płaca minimalna? Wtedy pewnie znajdziesz takiego co zapłaci więcej niż płacę minimalną.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 09:43
Ale slogany. Wolny rynek, to się skończył na epoce brązu.
Samo istnienie holdingów i korporacji dyktujących ceny mniejszym podmiotom, już go nie czyni wolnym.
studentMIM / 2009-05-29 09:46 / Tysiącznik na forum

Wolny rynek, to się skończył na epoce brązu.

Ten XIX wieczny też nieźle funkcjonował...

A tak poważnie, to ja nic nie pisałem o tym, jak mocno rynek jest wolny. Są to rozważania filozoficzne i nie chce mi się tym zajmować. Tak czy inaczej płaca minimalna jest ingerencją państwa w gospodarkę. I jest to ingerencja szkodliwa, gdyż zmniejsza ona ilość miejsc pracy:(
ewa tytman / 89.79.63.* / 2009-06-07 17:40
szczegulnie u zolii
SB / 195.116.34.* / 2009-05-31 11:47
może więcej konkretów-wylicz zależność między płacą min. a ilością miejsc pracy,bo jak na razie to twoje rozważania są właśnie filozoficzne. wg. twojego rozumowania nalezy płacić ludziom po 100pln miesięcznie to bezrobocie spadnie do zera!A jak nie potrafisz udowodnić swojej tezy to wez sie za to studiowanie i nie wypisuj bzdur,bo czas tracisz zmiast sie uczyć.
swoj / 80.54.122.* / 2009-05-29 09:52
istnienie podatków też jest ingerencją i zmiejsza ilość miejsc pracy
studentMIM / 2009-05-29 13:21 / Tysiącznik na forum
Oczywiście, że tak. Tylko, że podatki są konieczne do utrzymania państwa. A płaca minimalna bardziej szkodzi niż pomaga
inżynier82 / 80.54.238.* / 2009-06-08 12:02
mylisz się, płaca minimalna zmusza leniwych pracodawców do zwiększenia efektywności ich przedsiębiorstwa. Jesteś też chyba bardzo młody bo nie wiesz, że ludzka chciwość nie zna granic i część pracodawców płaciła by głodowe pensje samemu jeżdzą mercedesami klasy S. Radzę się wybrać czasem na prowincje. Płaca minimalna na pewno nie jest główną bolączką gospodarki jest bolączką dusigroszów.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 09:52
I jest to ingerencja szkodliwa, gdyż zmniejsza ona ilość miejsc pracy:
Jakbym Stalina czytał:
Jak najwięcej miejsc pracy, za to nisko płatnej.

Jeśli socjalisto wydaje ci się, że ludzie tylko czekają na tak nisko płatne miejsca pracy i będą walili tam drzwiami i oknami, to twoje myślenie bardzo przypomina myślenie leninowskie, więc nie udawaj, że jesteś kapitalistą.
Wyzysk pracowników niestety nieuchronnie prowadzi do ludzkich tragedii, która nierzadko dotyka również wyzyskujących, więc niech ci tak tęskno do tego nie będzie, bo możesz stracić więcej, niż ci się wydaje.
nędzaOgłupia / 77.254.253.* / 2009-05-29 19:06
Gdyby nie nędza i wyzysk nikt by dzisiaj nie wiedział, że istnieli na tym świecie Hitler, Lenin, Stalin itp.
gaalar / 212.76.37.* / 2009-05-29 20:40
Zaczynasz filozofowac a podobno nie masz na nie czasu.
studentMIM / 2009-05-29 13:24 / Tysiącznik na forum
Wybacz, ale ta wypowiedź jest bez sensu.
Jeśli za socjalizm uważasz sytuację, gdy to rynek decyduje o wynagrodzeniach, to co jest kapitalizmem? Czy coś Ci się nie przekręciło?


Wyzysk pracowników niestety nieuchronnie prowadzi do ludzkich tragedii

Nikt tu nie mówi o wyzysku, a o wolnych wyborach ludzi. A zważ, że bezrobocie prowadzi do gorszych tragedii niż nisko płatna praca
FirezeuG / 2009-05-29 09:57 / Tysiącznik na forum
Jasne że nie czekają ale w odróżnieniu do ustroju o którym mówisz nikt NIE MUSI pracować za taką pensję.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 10:07
Wystarczy tylko wtedy zatrudnić jakichś Afgańczyków, czy innych Murzynów, żeby Polacy nie tylko nie musieli, ale i nie mogli godziwie zarabiać. Przykład cen produktów rolnych w sklepach i cen płaconych rolnikowi wskazuje na to, że niski koszt pracy nie przekształca się automatycznie na niską cenę końcową produktu.
Więc proszę nie opowiadać bajek, że płaca minimalna coś tam blokuje. Jeśli coś rzeczywiście blokuje miejsca pracy, to ludzka pazerność, za którą obwiniać należy nie tylko związkowców.
Z pewnością nie jest tak, że pazerni są tylko związkowcy, jak tu spod budki z piwem ktoś próbuje wmawiać.
FirezeuG / 2009-05-29 10:28 / Tysiącznik na forum
A popatrz tak.
Jeśli każdy z nas mógłby zarabiać niewięcej niż 1k zł to ceny wszeleakich produktów musiały by być dostosowane do tego poziomu (czyli być mniejsze). Niestety w społeczeństwie zawsze pojawią się takie "czarne owce" które chcą mieć więcej niż inni, a na dodatek wiedzą co zrobić żeby to osiągnąć :)

Mówiąc krótko. Brak takiej regulacji wymuszał by na każdym (w dowolnie wybranej grupie społecznej) douczanie i podnoszenie kwalifikacji. Dzięki tekiemu mechanizmowi społeczeństwo bogaci się jako ogół a nie finansuje tych którym się nie chce niczego konstruktywnego ze sobą zrobić.
ewa tytman / 89.79.63.* / 2009-06-07 17:47
gratuluje myśli zrób krok dalej witaj norynbergo .
SB / 195.116.34.* / 2009-05-31 11:57
gościu 'podnoszenie kwalifikacji i nauka kosztuja niemało,więc przy niskich zarobkach (a bezrobotny) kto sobie na to pozwoli?
ekomoney / 193.109.225.* / 2009-05-29 13:35
I o to właśnie w tym wszytkim chodzi :)
NIC DODAĆ NIC UJĄC!
Aż mi się łezka w oku zakręciła, że są na tym forum też tacy Ludzie jak FirezeuG.
Wapniak / 2009-05-29 09:33 / Tysiącznik na forum
Przy dobrym gospodarzu określenie i zastosowanie właściwej wysokości płacy minimalnej ma sens. I to pod każdym względem. Z jednym zastrzeżeniem: skąd wziąść tego dobrego gospodarza???
Pilsener / 2009-05-29 08:42 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ale związkowych pasożytów to nie dotyczy - oni sobie zarabiają po dwie średnie krajowe za nic, mają gwarancje zatrudnienia a rentowność zakładów w których pracują mają głęboko.

Już po ostatnich podwyżkach płacy minimalnej znacznie wzrosła liczba osób, których kwalifikacje i umiejętności są poniżej tego progru - nietrudno się domyśleć, że są to osoby najczęściej najgorzej wykwalifikowane, niewykształcone, przewlekle chore czy niepełnosprawne - po prostu najuboższa warstwa społeczna.

Teraz takich osób nie będzie opłacało się zatrudniać i rynek pracy dla nich drastycznie się skurczy - i o to chodzi związkowym pasożytom i różnym socjalistom - o utrwalenie biedy i patologii w polsce, bo plebs chętniej chodzi na wybory i słucha związkowych komisarzy. Wszyscy wiedzą, że lepszy brak pracy za 10 zł na godzinę niż praca za 8 zł za godzinę, płaca minimalna to jedna z większych bzdur socjalizmu i powinna zostać natychmiast zniesiona.
studentMIM / 2009-05-29 09:43 / Tysiącznik na forum

- i o to chodzi związkowym pasożytom i różnym socjalistom - o utrwalenie biedy i patologii w Polsce,

W pewnym sensie przeceniasz związkowców. Ja myślę, że oni naprawdę wierzą, że dzięki zwiększeniu płacy minimalnej będzie lepiej...
Pilsener / 2009-05-29 21:38 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Dla nich na pewno lepiej - będą mogli drożej sprzedawać posady, w niektórych firmach nawet prezes musi mieć poparcie związków, a co dopiero np. sprzątaczka. Zyskają kapitał, który mogą zamienić na polityczne poparcie (na podobnej zasadzie co związki działają partie polityczne i też rekrutują swoich ludzi z sektora publicznego).
studentMIM / 2009-05-29 22:42 / Tysiącznik na forum
"Ciekawe" masz podejście. Kiedy najoczywistsza jest głupota ludzi, Ty szukasz spiskowej teorii dziejów.
Pamiętaj, że wszelka teoria spiskowa (jak chociażby ta wypowiedź) oraz każde liczby podane "z kapelusza" dla zwiększenia skali jakiegoś zjawiska, obniżają poziom Twojej wypowiedzi i powodują, że ludzie przestają traktować Cię poważnie.
Pilsener / 2009-05-31 14:14 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Jakiej spiskowej teorii? Związki nie mają działaczy tak jak partie polityczne? Związki nie działają w sektorze publicznym tak jak partie? Związki nie mają majątku ani stanowisk tak jak partie polityczne? Związki zawodowe to struktury polityczne prawie identyczne z partyjnymi, nie wiem jaką tu masz spiskową teorię czy liczby z kapelusza.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 09:11
Ale związkowych pasożytów to nie dotyczy - oni sobie zarabiają po dwie średnie krajowe za nic

Zawistników nigdy nie brak. Zwłaszcza wśród pijaków.
Pilsener / 2009-05-29 09:29 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Bo związki zawodowe w polsce to patologia i ktoś powinien w końcu zrobić z tym porządek, nic dziwnego że chcą wzrostu bezrobocia - wzrośnie wtedy ich znaczenie i związkowe komuchy będą mogły sprzedawać stołki drożej. Cały kraj i wszyscy obywatele nie mogą być zakładnikami związkowców i sponsorami ich pasożytnictwa.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 09:47
Jak widać poza zawiścią nie masz żadnych argumentów.
A twoja wyobraźnia nie jest tak bujna, jak ci się wydaje po kufelku.
FirezeuG / 2009-05-29 10:04 / Tysiącznik na forum
Niestety
Pilsener
ma rację. Są przecież pracownicy których praca nie jest warta nawet płacy minimalnej która obowiązuje aktualnie. Powiedz mi jaką pensję zaproponował byś dozorcy który siedzi sobie na stołeczku w akademiku, bursie albo internacie i jego pracą jest jedynie podawanie kluczy albo patrzenie na przechodzących?

Chyba nie powiesz że taki pracownik powinien zarabiać minimum 1200 netto. Jako pracodawca gdybym miał takie miejsce pracy za tą kwotę to wolał bym zainwestować 20000 w system kamer i "śluzę" aby taki osobnik był niepotrzebny.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-05-29 10:09
Są przecież pracownicy których praca nie jest warta nawet płacy minimalnej która obowiązuje aktualnie.

Jak pisałeś wyżej - nie ma obowiązku pracy.
Ale zapomniałeś i o tym, że nie ma też obowiązku zatrudniania.
FirezeuG / 2009-05-29 10:29 / Tysiącznik na forum
więc poco płaca minimalna w tym kontekście ?
Pilsener / 2009-05-29 21:44 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Co nie? :) Ale związkowcy i politycy są sprytni, wcale im nie chodzi o wyzyskiwanych przez sektor prywatny biedaków, mają ich głęboko - chodzi o wzrost płac w sektorze publicznym, tylko i wyłącznie - bo jak trzeba będzie podnieść sprzątaczce, to i referentowi, jak referentowi to i związkowemu działaczowi oraz urzędasowi z klucza partyjnego. Sektor prywatny "odbije" sobie płacę minimalną tak czy inaczej na pracownikach - natomiast sektor publiczny oczywiście wyciągnie łapy po podatki lub podniosą znowu ceny prądu, gazu - i o to chodzi. Eldorado skończy się, kiedy zabraknie wyzyskiwanych pracowników Tesco czy Biedronki pracujących na przywileje górników czy emerytury rolników - ale póki są to trzeba wyciągać łapy po dochód, który wytwarzają.
emeryt 8 / 213.158.196.* / 2009-05-31 23:57
Dobrze jest czasami poczytać taką paplaninę . To pokazuje jaki jest nasz naród . Wystarczy najmniejsza podpucha a ci "forumowicze" w imię racji , których zresztą nie mają obydwoje , gdyby mogli to pewnie popodgryzali by sobie gardła . Pokazuje to jak nasz naród daje się łatwo wpuścić w tematy zastępcze - aby Oni mogli spokojnie dalej robić swoje. Ludzie !!!!! - trochę rozumu .
Trudno powiedzieć jak to ma się nazywać ale to "minimalne" o które tak walczycie to jednak trzeba podnosić . Przy obecnych "minimalnych" , mam tu na myśli pensje i emerytury to po wejściu do Unii będziemy żebrakami i ponad 60% społeczeństwa nie będzie stać na kupieni szczotek do butów , żeby czyści te buty panom z europy.
Pozdrawiam obydwu Panów.
dupadupadupadupa / 195.116.34.* / 2009-05-31 12:09
co za bełkot-skąd sie biorą jeszcze takie indywidua?może chociaż zaczniesz pisać "Polska"i "Polacy" wielką literą ,nie sraj w swoje gniazdo, bo dajesz powód do domniemania ze jesteś podstawionym agentem do siania nienawiści w narodzie...
Pilsener / 2009-05-31 14:19 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Ja sieję nienawiść? A kto zmusza jednych, by pracowali na drugich? Kto decyduje o tym, jaka grupa społeczna ma być biedna a jaka bogata? Ja zapewne? A kto straszy Niemcami, układem albo Irlandią? Ja zapewne?
rewolta / 83.5.5.* / 2009-05-29 08:38
tka to jest jak sie na gębę załatwia :P
pracownik 3 / 83.7.132.* / 2009-06-03 18:10
Związki mają rację tylko są za mało skuteczne w działaniu. Pakiet antykryzysowy pomaga przedsiębiorcy a destabilizuję życie rodzinne, ponieważ wprowadza niewolnictwo i pracodawca może robić co chce z pracownikiem, nie gwarantuje mu stałych miesięcznych pensji.Czy ten rząd nie myśli o człowieku ,o rodzinie, myśli tylko o sobie.
Wierzbno / 89.75.141.* / 2009-06-07 21:38
Ziwązki nie mają racji !!! To tylko zadymiarze pobierający skandalicznie wysoką pensję za nic - towarzystwo wzajemnej adoracji. Pilsener dobrze pisze - związki mają gdzieś ludzi z prywatnych firm, gdzie tam w większości są dojeni do krwi ostatniej. Powinno się je zlikwidować.
Płaca minimalna jest bez sensu, bo pracodawca wrzuci wtedy umowę cywilnoprawną i pozamiatane.
Prawda jest taka, że przestańmy wreszcie oglądać się na rząd. Kiedy zacznie brakować rąk do pracy, znowu będą płacić dobrze. Pamiętam lata 2001 - 2002 bezrobocie prawie 20%, na jedno miejsce kilkanaście kandydatów, to pensje były na poziomie 500 PLN...Potem się otworzył rynki w UE, ludzie zaczęli wyjeżdżać i pracodawcy znaleźli się w czarnej d... i pensje poleciały do góry. Zostawmy rynkowi pracy regulacje pensji...

Najnowsze wpisy