MN2
/ 83.27.121.* / 2007-08-17 10:49
Gogol czy Dołęga-Mostowicz? Funkcyjni Rewizorzy to, czy rodzimi, po prostu, Dyzmowie chodzą po Warszawie?
Przez półtora roku rządów PiS-u armia komentatorów bardzo serio traktowała wszystko, co się dzieje nad Wisłą i to był chyba zasadniczy błąd. Wystarczy bowiem uwzględnić wyjątkowe poczucie humoru klasy rządzącej, czyli zmienić kryteria oceny, a wszystko staje się jasne i proste.
Kimkolwiek by nie byli Rewizorzy Dyzmowie, to z siebie powinniśmy się smiać, boć oni nie tworzą się sami, to my ich sobie tworzymy. A, armia komentatorów nieźle z tego żyje, poza wszystkim, nieprawdaż?