PolakZzaWody
/ 92.29.33.* / 2015-08-18 22:50
Hm... Dziwne. Skonczylem Politechnike Wroclawska na kierunku matematyka. Niby nic praktycznego, bo "komu ktos, kto potrafi zrozumiec i konstruowac dowody matematyczne" :), a jednak pracuje na Gieldzie Londynskiej i dostalem sie tam jako jeden z 47 kandydatow (raczej z roznych czesci swiata). Mysle, ze nie wszystkie uczelnie sa "niepraktyczne", choc na pozor ludziom "prostym" moze sie tak wydawac. Aha... zeby nie bylo. Zaczynalem w UK okolo 10 lat temu na tasmie w fabryce rzucajac na nia warzywa (tasme, nie fabryke). Latwo nie bylo, na poczatku zarabialem ledwie tyle, ze moglem sie z bieda utrzymac za najnizsze stawki, ale z czasem czlowiek nabiera doswiadczenia, dostaje wiecej kasy, po prostu: ROZWIJA SIE. To jest kwestia czasu i cierpliwosci, ktorej dzisiaj ludzie - niestety - nie maja. A szkoda, bo tylko tak mozna do czegos dojsc w zyciu.