Forum Polityka, aktualnościKraj

Pltaforma gra ostro. Chce ukrócić prawa związkowców

Pltaforma gra ostro. Chce ukrócić prawa związkowców

Wyświetlaj:
Yanekkk / 195.116.98.* / 2009-08-14 18:13
Popieram Platforme.Związkowcy za bardzo sie rozbisurmanili w naszym kraju.Trzeba ich trzymac krótko
...
www.tnij.org/grafit2009
o s a / 79.184.68.* / 2009-08-14 12:41
Ciekawe - raz można się buntować, inny raz nie. Za komuny i za rządów PiS-u było to w dobrym tonie (nawet obecny premier nawiązywał do obywatelskiego nieposłuszeńśtwa), teraz bunt i strajk już nie uchodzi... Związkowcy są niewygodni dla każdego rządu i trzeba się do tego Panowie przyzwyczaić.
nie cwaniakom / 90.141.33.* / 2009-08-14 08:56
I bardzo dobrze, pogonić to towarzystwo do roboty , a jak chcą działać to za własne pieniądze i poza zakładem.
SB / 195.116.34.* / 2009-08-13 17:49
a może by tak na początek zmniejszyć liczbę partii w Polsce?(panu chlebowskiemu bardzo odpowiadał by system CRZZ, nieprawdaż ?-jeden partner w dyskusji,jakie to ułatwienie!)
Gall# / 213.158.197.* / 2009-08-13 11:13
Czy ja doczekam chwili, kiedy przy nazwisku paltfusa nie zamieszczą słowa "chce".
O chcicach różnych takich Tusków, Chlebowskich, Schetynów itp. tyle już napisano, że to dawno przestało ludzi śmieszyć (tych ludzi co pamięcią ogarniają więcej jak 1 miesiąc). Umówmy się, że chcice politykierów są ich prywatną sprawą! Za każde "chce" - dziennikarzyna musi zamieścić po miesiącu wyjaśnienie, dlaczego dany łaskawca już "nie chce"
Cspostrzegawczy / 2009-08-13 10:14 / Tysiącznik na forum
Przygotowanie do roztrzygającej bitwy ze związkami.
1. pierwszy atak to medialna nagonka i dyskredytacja funkcji związku. Spora cześć opini publicznej została juz urobiona - widzi w związkach nie obroną praw, a zadymiarzy i karierowiczów.
2. Teraz następuje drugi atak - skłócenie związków.
Takie jak wyżej wprowadzone przepisy spowodują, że większe związki będą chciały przejąć mniejsze i bedą sie żarły między sobą.
3. Po takim przygotowanieu "altyleryjskim" i zdobyciu funkcji prezydenta, PO zmarginalizuje całkowicie związki zawodowe.

Czy to będzie dobre dla kraju ? - wątpię - doprowadzi to do tego, że pracownik będzie miał płacę na poziomie minimum i pracował dla zagranicznych koncernów.
Taki obraz jest w firmach gdzie nie ma związków - patrz hipermarkety.

Polski etos związku Solidarność, który wyprowadził nas z komunizmu słabnie , tylko częściowo obronił przemysł przed wyprzedarzą przez liberałów - czy będziemy parobkami Europy ? Czy pozostanie nam ucieczka do małych firm z czasem zjedzonych przez koncerny międzynarodowe?

Być może niektórzy się obronią, ale nie niszczmy siły, która broni godności pracownika, bo ci pracownicy z czasem mogą być klasą średnią.
Inaczej brak klasy średniej doprowadzi do rozwarstwienia społeczeństwa i kapitalizmu na wzór krajów III świata- duża rzesza biednych najemców pracuje na grupkę bogaczy.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-08-13 12:04
Czy jest ktoś kto ma lepsze układy z zarządem niż szefowie związków?
U nas w firmie jest zgryźliwe powiedzenie "pracowity jak związkowiec"

Podejrzewam, że sam jesteś ze związków skoro piszesz takie głupoty na forach
myślcie / 83.22.119.* / 2009-08-13 17:26
A kto w waszej firmie wybrał takich szefów związków ???
Zgadza się . Kanalie są wszędzie . Może i u was .
Pan Forumowicz patrzy jednak dalej .........
...........i ma dużo racji .
zDuzejMiedzynarodowejKompanii / 194.237.142.* / 2009-08-13 12:28
" U nas w firmie jest zgryźliwe powiedzenie "pracowity jak związkowiec""


Nie pracujesz tam gdzie ja?
ajaktamszczuryzdrowe? / 213.158.199.* / 2009-08-13 20:22
a co u "wasz" mają do powiedzenia na widok szefa? a już wiem z pozycji dupodajców mało co widać.
dareg / 87.207.175.* / 2009-08-13 09:33
związki zawodowe są takim samym istotnym elementem demokracji jak sejm, senat czy rząd.
Jeśli ktoś tego nie rozumie do odsyłam do lektury klasyków nowożytnej europejskiej demokracji.
Związki mogą się same utrzymywać ze składek tak samo jak partie polityczne. Nikt normalny tego nie zaneguje.
Pytanie tylko czy POmysł tuska nie jest ograniczeniem prawa do zrzeszania się ? Bo następnym krokiem będzie ustawa mówiąca kto może zakładać związki a kto nie.
A po drugie skoro rząd ma roszczenia by regulować ruch związkowy to może związkowcy wniosą inicjatywę ustawodawczą ograniczającą głupie pomysły rządzących ?
Pilsener / 2009-08-13 09:27 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
To nie ukrócenie praw związkowców, tylko wspieranie dużych związków, których reprezentanci siedzą w sejmie poprzez wykoszenie niezależnej konkurencji - premier sam się wywodzi z sektora publicznego i prędzej mi kaktus wyrośnie, niż zrobi coś w sprawie likwidacji bzdurnego prawa o związkach zawodowych - podobno nawet w konstytucji jest coś o związkach zawodowych, to chory system.

W normalnych, demokratycznych krajach w większości przypadków nie ma żadnych związków ani uwłaszczania się przez nie na majątku narodowym, żadnego chorego prawa związkowego - są rady pracownicze, dzięki którym pracownicy mogą wspierac swój zakład i wpływać na decyzje kierownictwa, a u nas? Dla związków zakład w którym pracują to tylko padlina, wynieść i ukraść co się da - takie jest podejście związkowców, najbardziej to widać na przykładzie KGHM'u - ZERO protestów gdy rząd doił zakład ze środków na inwestycje, za to jak rząd chce sprzedać parę akcji - dym! Mi i mojej rodzinie bardziej zależy na KGHM niż związkowcom - dla nich to tylko masa uwłaszczeniowa, liczy się tylko kasa, władza i przywileje, a gdy już rozkradną KGHM do ostatniej maszyny to niech podatnicy się zrzucą na nową masę uwałszczeniową, co nie? A takiego!
myślcie / 83.22.119.* / 2009-08-13 09:53
Sprzedaż akcji KGHM to głupota .
Rząd zachowuje się jak pijak .
Brakuje na wódę to wynosi z domu co się da i zanosi do lombardu . W lombardzie byle czego nie biorą , a płacą ułamek wartości .
Byle do jutra ...( do wyborów )
DOCHODY Z PRYWATYZACJI !!!
Jak sprzedam telewizor , pralkę , samochód i mieszkanie , firmę też będę miał dochody z prywatyzacji .
A co potem ?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 10:00
Brakuje pieniędzy. Państwo ma wybór: 1) podnieść daniny publiczne 2) pożyczyć 3) coś sprzedać. Innych wyjść nie ma. Które Ty proponujesz?

PS
Tylko nie pisz, że można oszczędzać. Chyba, że zaproponujesz pracownikom KGHM rezygnację z 13 i 14 pensji, z kredkowego i może jeszcze z dodatków dla związkowców.
myślcie / 83.22.119.* / 2009-08-13 17:59
Najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie DLACZEGO brakuje ?
O tym , że budżet zaplanowano źle trochę już było .
Po drugie trzeba ROZUMIEĆ rolę RZĄDU .
Zadaniem rządu jest m.in. stwarzanie dogodnych warunków do rozwoju gospodarki .
Tymczasem on tylko jest księgowym ( i to słabym ) .
Pańskie podejście ( " państwo ma wybór " ) jest podejściem księgowego .
Konkretnie :
- stworzyć warunki dla rozwoju rodzimych firm
( przynajmniej nie dyskryminować w porównaniu z zachodnimi )
-obniżyć koszty pracy
- zlikwidować przywileje
- zlikwidować OFE ( wolny wybór )
itd. , itd.
KGHM to nie fabryka telewizorów . Nie odbudujesz byle gdzie . Złóż nie da się " wyprodukować " .
Rosja jest mocarstwem bo MA ZASOBY NATURALNE
i NIE DA sobie ich wydrzeć . Zna ich wartość .To takie proste ....
michalwasowski / 83.238.139.* / 2009-08-13 20:21
Moje podejście nie jest podejściem księgowego. Brakuje pieniędzy dziś, nie jutro czy za tydzień. Rząd powinien tworzyć dogodne warunki do rozwoju przedsiębiorczości. To banał powtarzany od lat. To przyniesie korzyści za kilka lat. Pieniądze potrzebne są jednak dziś. Na czym ma polegać niedyskryminowanie rodzinnych firm? Uważasz, że teraz się je dyskryminuje? Czym? Że jest przetarg i krajowe firmy przegrywają? Może Polacy nie chcą wykładać milionów na ryzykowne inwestycje. Obniżasz koszty pracy? Jak? Zmniejszać składki emerytalne, ubezpieczeniowe, chorobowe, skracać ilość dni wolnych od pracy, obniżać normy, zmniejszyć wymogi? Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że to równia pochyla? Pracodawcom chyba się wydaje, że koszty płacy można zmniejszać w nieskończoność. Tylko, że jeżeli pracodawca nie opłaci tych składek, to będzie musiało opłacić Państwo albo sam pracownik, któego nie będzie na to stać lub wybierze konsumpcję doraźną. Zlikwidować przywileje? Jasne, że tak. To kolejny banał. Właśnie o tym piszę, o likwidacji przywilejów związkowców i pracowników budżetówki. Dlaczego nikt nie ma odwagi odebrać wcześniejszych emerytur? Wszystkim, powtarzam - wszystkim. Albo ktoś jest chory i idzie na rentę, bo nie jest zdolny do pracy. Albo jest zdrowy i niech pracuje. OFE będę bronił, ale trzeba towarzystwo kontrolować. W tej chwili darmozjady pobierają prowizję, a generują straty. Więcej można było zarobić na obligacjach i lokatach niż na OFE (licząc od dnia ich powstania do dziś). I za to pobierają prowizję? Należałoby zmienić system. Niech pobierają prowizję od zysków, i tylko od zysków. Niech to będzie 10 %, ale tylko z zysków, które wypracują. Zasobów naturalnych należy bronić, podobnie jak rodzimej produkcji. Wciąż się zastanawiam czy Polacy nie potrafią produkować trampek, zabawek, piórników, odzieży, sadzić czosnku (sic!), że musimy przywozić to z Chin? Czy obudowy telefonów komórkowych musimy sprowadzać z Węgier, a zeszyty z Włoch?
myślcie / 83.22.116.* / 2009-08-13 22:47
A na tym , że zagraniczne firmy mają liczne
ulgi w podatkach ( lub w ogóle nie płacą )
dochodowym , od nieruchomości itp.
Kto wykłada te miliardy ? ( miliony to brzmi śmiesznie )
Ryzykowne inwestycje ???

...........od słów " Zlikwidować przywileje ......" można się zgodzić ( zarządy spółek skarbu państwa również powinny być na prowizjach )
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-14 13:00
Nie orientuję się czy takie przywileje istnieją, jeżeli tak, to faktycznie powinny byc odebrane jeśli chodzi o inwestycje firm zagranicznych. Miliardów według mnie nikt nie wykłada, wykładają miliony firmy zagraniczne na zakup polskich firm lub inwestycje w nie. Ryzykowne inwestycje, bo wiele z tych firm jest nierentownych, wymaga restrukturyzacji itd.
pan władek / 212.87.25.* / 2009-08-13 12:30
KGHM zarobił na siebie z nawiązką, stać ich na wysokie pensje. Może by tak zlikwodować gabienty polityczne przy każdym ministrze, sekretarzu stanu, wojewodzie, staroście i urząd Pitery, na początek to bardzo dobra droga do oszczędności, nstępnie przyjrzeć się osławionym agencjom rządowym ileż to one przepuszczaja pieniędzy, może się okazać, że nie wszystkie są konieczne itp itd. Ale do tego trzeba mądrej głowy i odwagi a ani jednego ani drugiego człowiek sprawujący funkcję premiera i jego gromada przytakiwaczy nie posiada.
o s a / 79.184.68.* / 2009-08-14 12:52
Zgadzam się - na naszych oczach powstawały np. powiaty, czy urzędy marszałkowskie. Teraz tak się to rozrosło, że ogranąć nie można. Szukałem kiedyś danych o zatrudnionych pracownikach w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu, ale oni nawet nie wiedza ilu zatrudniają- to chore! I wszystko za nasze pieniądze!
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 14:37
Korzysta ze złóż naturalnych będących własnością państwa, gdyby nie te złoża nic by nie zarobili; to państwo ma prawo decydować ile zarabiają i jeśli im się nie podoba to mogą odejść; kiedy ich sprywatyzują w calości to nie będą mogli uprawiać takiej samowolki jak teraz i dlatego tak protestują; w dodatku w wielu firmach ludzie ciężko pracują i wypracowują swoje, a nie mogą zarabiać tyle co ci protestujący z KGHM domagając się m.in. utrzymania 13 i 14 pensji oraz kredkowego. Prawdopodobnie wiele jest w Polsce instytucji zbędnych, ale wiele z nich jest potrzebnych, a łatwo jest je krytykowac kiedy się nie rozumie ich funkcjonowania.
Cspostrzegawczy / 2009-08-13 10:23 / Tysiącznik na forum
jest jeszcze jedno wyjście - zabrac się do roboty, a nie grac w piłkę , bo wtedy zabraknie na piwko i trzeba będzie wynieść lodówkę.

gdyby budżet był rozsądnie napisany nie trzeba by było kombinować z pieniędzmi, a gdyby fundusze unijne wykorzystano w wcześniej zaplanowany sposób to nie brakłoby i nie byłoby dziury Tuska.
Binarek / 212.160.172.* / 2009-08-13 11:38
Czep sie poprzednich socjalistycznych rządów, które zamiatały problemy pod dywan a nie tego który stoi pod ścianą

Zarzut o to że premier uprawia sport jest typowy dla moherowego zaścianka
Przypomnę, że Bill Clinton biega, Sarkozy jeździ na rowerze, Putin pływa i uprawia dżudo,
Z premierami Europy Tusk spotyka się na nartach

Można siedzieć tak jak Jarek i Lech w kapciach i nie dotleniać mózgu ale później odbija się to na państwie
Cspostrzegawczy / 2009-08-13 17:43 / Tysiącznik na forum
przecież tu nik nie krytykuje, że gra, ale, że gra kosztem wykonywania obowiązkow.
Zrosztę nie tylko gra w piłke go hamuje, nie wykonuje prac na czas także dlatego, że nie jest przyzwyczajony do szybkich decyzji i czeka na sondaże.
pan władek / 212.87.25.* / 2009-08-13 12:32
szkoda. że gra w godzinach pracy, ale teflonowy elektorat mu to wybacza
Binarek / 212.160.172.* / 2009-08-13 12:45
Tak bo oczywiście pracujemy od 7.00 do 15.00 z przerwą na kanapkę Panie Władku
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 10:53
Co do wykorzystywania funduszy unijnych to przyznaję rację, jest dużo do poprawy. Ale pieniędzy brakuje też na sprawy nie dotowane przez fundusze unijne.

PS
Pierwsze zdanie pozostawię bez komentarza.
Cspostrzegawczy / 2009-08-13 17:40 / Tysiącznik na forum
fundusze unije nakręcają koniunktrę i dzieki temu wpływają podatki do budżetu i nie byłoby już dziury Tuska.
michalwasowski / 83.238.139.* / 2009-08-13 20:29
Same fundusze unijne nie doprowadzą do likwidacji dziury budżetowej. Wskaże choćby służbę zdrowia jako worek bez dna. Żadna reforma nic nie zmieniła. Odkąd powstał NFZ lekarze (nie wszyscy, a nawet mniejszość) zaczęli traktować swój zawód jako biznes. Jak największe kontrakty, żeby wydoić NFZ, i jak najmniej zabiegów, żeby zostało dla nich więcej. Znam NZOZy gdzie lekarzom zabrania się skierowywać na badania, bo to kosztuje. Jak wysyłali, to im z pensji potrącano. Rozumiesz? Badania się nie opłacają. Jedyne co się opłaca, to kontrakty, im większe tym lepsze. Leczenie pacjenta ma się opierać na pisaniu recept i rozmowie. Bo to właściciela NZOZu kosztuje najmniej.
@@@ / 89.79.62.* / 2009-08-13 10:11

Tylko nie pisz, że można oszczędzać

A w administracji tez nie mozna oszczedzac?
A w wojsku tez nie mozna?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 10:31
Jasne, że można. Rząd wprowadza oszczędności na wojsku - wtedy są prostesty tych z wojska, a także opozycje, że nie dba się o obronność i tym samym bezpieczeństwo kraju. W administarcji można oszczędzać, popieram to, tylko że kwoty jakie można tam zaoszczędzić są małe. Wiem, że od czegoś trzeba zacząć. Trudno jest komuś odebrać część wynagrodzenia, które otrzymywał do tej pory, trudno odebrać pieniądze na pewną działalnośc polityczną administracji zwiazaną ze sprawowaniem władzy, bo istnieje ryzyko, że sprawowac ja będą tylko najbogatsi, bo biednych nie będzie na to stać.
@@@ / 89.79.62.* / 2009-08-13 11:49

wtedy są prostesty tych z wojska

Ale mnie ubawiles. O wykonywamiu rozkazow slyszales?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 14:39
Dyskusja z Tobą jest bez sensu. Zrozum dlaczego, a potem się wypowiedz na temat powyższego posta.
@@@ / 89.79.62.* / 2009-08-14 10:58
Bez sensu to sa Twoje wypowiedzi. Przeczytaj co napisales kilka razy to moze zrozumiesz.
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-14 13:12
Sam piszesz, że można oszczędzać na wojsku, a jak Ci mówię, że będą protestować to piszesz o rozkazach. Sugerujesz, ze jak minister finansów powie generałowi, że zabiera im pieniądze na mundury dla szeregowych, to ten odpowie: tak jest panie ministrze! (?)
@@@ / 89.79.62.* / 2009-08-14 16:10
Byles kiedys w wojsku?
Z Twoich wypowiedzi wynika ze widziales wojsko tylko w telewizji.

Jesli sejm przeglosuje ustawe zmniejszajaca wydatki na wojsko a prezydent ja podpisze to ten general moze tylko pojsc na emeryture jesli sie ze swoim przelozonym/prezydentem nie zgadza. Moze tez isc pod sad za nie wykonanie rozkazu.
wolny człowiek / 217.172.227.* / 2009-08-13 09:18
Związki powinny się utrzymywać ze skałdek swoich czcigodnych człownków. To skandal żeby zakład pracy płacił związkowym bossom pensje i dwał lokale i sekretarki.
SB / 195.116.34.* / 2009-08-13 17:56
taa, partie polityczne powinny utrzymywać się ze składek członkowskich,biura poselskie nie powinny być dotowane z budżet\u państwowego,a za lokale powinni płacić sami posłowie, ...itd...
Zef / 83.16.102.* / 2009-08-13 09:08
Pseudo reforma ... Szychy z dużych związków zyskają więcej bo nie będzie konkurencji z małymi. A gdzie zmiana podstawowa, że związki utrzymują się z własnych składek - pensje kierownictwa związków? Albo likwidacja przymusu udostępnienia biura?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 09:28
Zgadzam się z przedmówcą. Osobiście uważam związki za relikt poprzedniej epoki, który wymaga natychmiastowych ograniczeń w swoich prawach, aż do całkowitej ich likwidacji. Mamy demokrację, gospodarkę, którą chce się nazywać wolnorynkową, ustawe o swobodzie działalności gospodarczej, a dopuszczamy istnienie "tworów" ograniczających prawa wolnego rynku. Jeżeli pracodawca łamie prawo pracownika to istnieją sądy powszechne, istnieje instytucja Rzecznika Praw Obywatelskich i szereg form pomocy prawnej. Jaki sens ma istnienie związków, które najcześciej (nie zawsze) bronią praw pracowniczych ze szkodą dla pracodawcy i zakładu pracy.
Floyd / 2009-08-13 17:30 / Tysiącznik na forum
Poprzednia epoka była właściwsza dla istnienia związków zawodowych niż dzisiejsza? Ciekawe dlaczego.
Sądy powszechne miały by rozstrzygać np. o wysokości zarobków pracowników? Chyba tak głupi to pan nie jest by nie wiedzieć o co idzie gra. To fakt, że związki zawodowe, jak wszystkie formy życia społecznego z czasem degenerują sie.
Nie mam jednak wątpliwości, że gdyby nawet zlikwidować obecne związki zawodowe to problem pozostanie, a wraz z nim próby organizowania się pracowników.
michalwasowski / 83.238.139.* / 2009-08-13 20:36
Sądy mają rozstrzygać łamanie praw pracowniczych. Wysokość zarobków to kwestia wolnego rynku. Tutaj się nie ustala sztywnych pensji. To nie gospodarka centralnie planowana. Pracodawca oferuje tyle i tyle za pracę, chętni się zgłaszają albo nie. Jak nikt się nie zgłosi to sam podwyższy. Co do pytania pierwszego, to tak, poprzednia epoka była właściwsza. Łamano prawa obywateli, którzy nie mogli w starciu z Państwem dochodzić swoich racji, byli z góry na przegranej pozycji. Związki służyły obrony praw pracowniczych, a przez to też obywateli.
s3s / 87.239.76.* / 2009-08-13 21:43
"jak się nikt nie zgłosi to sam podwyższy"- koronny argument liberałów. Co za idealny świat pełen szczęśliwości. Na szczęście żyjemy w Europie i możesz pan sobie tylko pomarzyć.
To też dobre: "Łamano prawa obywateli,
którzy nie mogli w starciu z Państwem dochodzić swoich racji, byli z góry na
przegranej pozycji." W starciu z państwem??????. Wymyśl pan coś lepszego.
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-14 13:33
Już nie pamiętasz jak to było jak pałowali za wolność słowa? Hmm? Ale widzę, że Ty jesteś w ogóle z natury niewolnikiem, jakby to określi Aristo
Floyd / 2009-08-15 10:39 / Tysiącznik na forum
Jak zwykle, każdy mówi czy pisze, to co mu pasuje. Poprzednia epoka, to nie tylko PRL. Związki zawodowe powstawały już w XIX wieku i nie tylko w w PL, a z kim wałczyły, to już sobie sam dośpiewaj o ile potrafisz.
Pan Zenek / 82.210.157.* / 2009-08-13 09:19
Rzeczywiście, skoro z natury rzeczy pracodawca i związki zawodowe stoją po przeciwnych stronach barykady nielogiczny jest przymus udostępniania biura i płacenia pensji szefom związku.
Wapniak / 2009-08-13 08:11 / Tysiącznik na forum
Słusznie. To nie Komuna gdzie związkowcom można było hasać do woli... Teraz jest demokracja i do budy!...
myślcie / 83.22.119.* / 2009-08-13 09:30
To za Komuny istniały związki zawodowe ?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 09:54
Czyżby Kolega/Koleżanka zapomniał/-a kiedy powstała Solidarność?
myślcie / 83.22.119.* / 2009-08-13 18:29
cytat z pańskiej wypowiedzi :
" To nie Komuna gdzie związkowcom można było hasać do woli..." - ------- to nie wymaga komentarza
( tak , poczynając od 1956 .........hasali że hej )
Zatem twórcą Solidarności była komuna ,
ponieważ powstała za komuny , czytaj z jej przyzwoleniem .
Gratuluję .......
ktbstw / 91.121.24.* / 2009-08-13 10:07
A pamiętasz jeszcze wprowadzony w związku z tą Solidarnością stan wojenny i internowania, czy tatuś przezornie nie wspominał?
michalwasowski / 193.109.225.* / 2009-08-13 10:59
Pamiętam, ale to nie jest związane z moim zarzutem do osoby o nicku "myślcie". Czy to, że zwalczano związki jest dowodem, że nie istniały w latach osiemdziesiątych?
MN4 / 217.96.42.* / 2009-08-13 07:40
Solidarność jako zaplecze PiS. Czas zmienić temu związkowi nazwę. Może "Jedność" albo "Razem", albo "Powszechny", albo "Samoobrona II".
pan władek / 212.87.25.* / 2009-08-13 12:34
białe miasteczko pielęgniarek członkiń SLD było wyrazem spontanicznego sprzeciwu przeciw władzy

Najnowsze wpisy