Witam serdecznie,

Chciałbym zasięgnąć informacji czy wg Was szkoła nie łamie prawa domagając się opłaty od osoby nie idącej na studniówkę.
Szkoła domaga się wpłaty 200 zł od osoby która nie idzie na bal studniówkowy. Studniówka kosztuje 350zł jak idzie sam uczeń lub z kimś ze szkoły, lub 580zł jak idzie z kimś spoza szkoły. Wydaje mi się to wyłudzeniem bo nie możliwe,żeby 200zł szło na kwiaty i prezenty a tylko 150zł na bal.
Teraz pytanie czy gdyby uczeń dał np. 100 zł na kwiaty i prezenty bo na więcej go nie stać to szkoła może wyciągnąć wobec tego ucznia jakieś konsekwencje?
Podkreślam,że uczeń ten płacił zawsze wszystkie składki i dokonywał wpłaty na radę rodziców, więc co jak co, ale jakieś fundusze zawsze w miarę możliwości na szkołe dawał.
Do kogo można się zwrócić o pomoc gdyby szkoła nie odpuszczała i straszyła, że coś tam jak nie wpłaci 200 zeta?