Każdy pracownik, który jeździ służbowym autem po godzinach pracy, powinien zapłacić podatek, tak uwaza Ministerstwo Gospodarki, które przygotowało już stosowne przepisy w tym celu...
nejdan23
/ 2012-10-23 11:15
/
Bywalec forum
Ciekawi mnie w takim razie ile Tusk będzie musiał zapłacić za latanie do Gdańska!!!
To NIC nowego, bo jest to przysporzenie po stronie pracownika i jako takie co do zasady podlega PIT od dawna.
Problem był/jest jak dotąd z wyliczeniem kwoty tego przysporzenia na gruncie obecnych zapisów Ustawy o PIT.
Ministerstwo planuje wprowadzenie w to miejsce prostego ryczałtu.
Co chyba sensowne wobec obecnych metod takich jak:
● przemnożenie stawki za jeden kilometr (ustalonej na podstawie kosztów ponoszonych w związku z pojazdem) i liczbą kilometrów przejechanych do celów prywatnych
● przemnożenie stawki godzinowej (ustalonej na podstawie kosztów ponoszonych w związku z pojazdem) i liczbą godzin, w których samochód pozostawał do dyspozycji pracownika
● równowartość czynszu najmu porównywalnego pojazdu i kosztów eksploatacji pojazdu do celów prywatnych
● przemnożenie stawki wskazanej w rozporządzeniu (właściwej dla korzystania z samochodu prywatnego do celów służbowych) i liczby kilometrów przejechanych do celów prywatnych
● przemnożenie stawki właściwej dla świadczenia usług taksówkowych i liczby przejechanych kilometrów do celów prywatnych