Robert (dawniej zx)
/ 195.205.11.* / 2007-07-20 14:36
Jaki minister finansów popierałby podwyżkę stóp procentowych ? Chyba żaden. To jest już wpisane w role i chćby inflacja szalała i miała wartośc czterocyfrową to i tak każdy minister finansów niezależnie od narodowści będzie twierdził, że to jeszcze nie czas na podwyżki stóp. Faceci tacy jak Garbski czy Balcerowicz, którzy walą pod prąd i robią to co trzeba trafiaja się rzadko i do głosu dochodzą tylko wtedy kiedy reszta już wymięka. W każdej innej sytuacji obowiązuje zasada: "sondaże misiu, sondaże" i dlatego jest jak zwykle. Zresztą Balcerowicz jak spróbował się bawić w politykę podczas rządów Buzka przekonał się, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju. Dlatego wymyślono takie ciała jak Rada żeby w razie czego miał kto brać na siebie całe odium, którego przecież nie weźmie na siebie żaden minister finasów ani premier. Oficjalnie jest w konflikcie ale trzeba w końcu dostarczyć jakieś barachło mediom, żeby miały newsa. Motłoch i tak nic z tego nie zrozumie albo zrozumie źle.