Forum W wolnym czasieKomputery i nowe technologie

Poinformowali Gruzinów o kolejnej inwazji Rosjan

Poinformowali Gruzinów o kolejnej inwazji Rosjan

Wyświetlaj:
szaren / 213.108.114.* / 2010-03-14 23:58
Saakaszwili musi bardzo bać się swojego narodu. Skoro posuwa się do takich manipulacji.
Z wiedzy jaka mam sprzed paru miesięcy (czyli nie bardzo aktualnej) wiem , ze większość Gruzinów nie popiera Saakaszwilego, ba wręcz chcą aby odszedł, ale boja się . Trochę to dziwne. Sytuacja w tym kraju jest mocno skomplikowana.
Saakaszwili realizuje interesy grupy która doprowadziła Goi do władzy i która aktualnie kieruje
Gruzja.
Może dlatego Gruzini nie lubią Saakaszwilego, że opiera się na tej grupie która w swojej
większości nie jest gruzińska? Pochodzi z importu tzn z USA i Izraela.
Teraz w Gruzji są mocne inwestycje ale przede wszystkim w infrastrukturę militarną w tym potrzebną do lotniczego kontrolowania regionu, lotniska , radary i cała z tym związana infrastruktura. Gruzja nie jest w stanie kontrolować regionu, ale USA tak.
Gdyby Saakaszwili bardziej skupił się na inwestycjach w cywilna gospodarkę , w poprawę i rozwój
cywilnych części gospodarki a tym samym zwiększył bezpieczeństwo socjalne Gruzinów, może miałby większe poparcie?
A tak musi uciekać się do manipulacji i do sztuczek, tylko czy to na długo wystarczy?
Ewiak Ryszard / 78.8.13.* / 2010-03-14 08:58
Co prawda, był to fałszywy alarm. Wiele jednak wskazuje, że inwazja na Gruzję jest tylko kwestią czasu. Biblia zapowiada: "W czasie wyznaczonym [król północy = Rosja] powróci z powrotem [odzyska utracone, w wyniku rozpadu ZSRR wpływy] i wkroczy na południe [wiele wskazuje na Gruzję], ale nie będzie jak wcześniej [zwycięstwa, jak w 1921] i jak później [w 2008], gdyż ruszą przeciw niemu mieszkańcy wybrzeży Kittim [Zachód], i będzie poniżony i zawróci" (Daniela 11:29,30a). Na razie jednak Gruzinom, ani światu nic nie grozi. Zanim dojdzie do wielkiej wojny, Rosja musi powrócić z powrotem. Ten proces dopiero się rozpoczął. Do pełnego powrotu Rosji niezbędny jest wcześniejszy rozpad UE i NATO. Dopiero wtedy dawni sojusznicy Rosji (tacy jak Litwa, Łotwa, Estonia, itd.) powrócą pod skrzydła Moskwy. Do tego czasu możemy spać spokojnie.
Lighting / 84.10.205.* / 2010-03-14 16:20
Takiej bzdury to dawno nie czytalem.

Najnowsze wpisy