Miałem okazję pracować w UK 2 lata. Jedyni Polacy za których wstydzić się nie trzeba było to ci z pierwszej fali, z porządną pracą od 10 lat, ze spłaconymi lub płaconymi domami, dziećmi w szkołach które są już stracone. Reszta to plebs najgorszego sortu, tyrający po 6,50 funa przez agencje pracy, mieszkający po pięcu w jednym mieszkaniu, rzucający na ulicy co drugie słowo "k...." i "ch....." i łażący w rozciapanych adidasach i dresach. Niektórzy nawet osiągnęli "sukces" 70-80 godzin w tygodniu pracy i many większe niż 300 funtów na tydzień. Albo kombinacje z benefitami, gdzie pół rodziny siedzi, każdy jest bezrobotny i jednocześnie opiekuje się za kasę od rządu dzieckiem siostry/brata. Wcale nie dziwię się że Brytyjczycy nas nie lubią, ponieważ tych drugich "polaczków" jest znacznie więcej. W UK to mówi się wprost "nic nie umiesz, języka nie znasz, dawaj do Anglii coś się znajdzie". Na szczęście pracuję już w innym kraju za granicą, mniej multi-kulti i mniej naszych dresiarzy.

Czy Polacy widza ze bez nich Wielka Brytania tez funkcjonowala?Czy polacy doceniaja ze najpierw musi ktos stworzyc miejsca pracy ktore Polacy zjeli i wogole dac mozliwosc ze Polacy tam moga pracowac?

Polacy na wyspach wsciekli bo chcieliby kosic zasilki na swoje dzieci i w Polsce i w UK a tu sprytne plany tanich slowianskich cwaniaczkow poszly sie pasc. !!!

Mieszkam w UK od 5 lat, nie myślę o powrocie i tylko raz przez okres miesiąca korzystałem z zasiłku dla bezrobotnych... więc jak dla mnie to totalnie bez znaczenia że ograniczą świadczenia itp. Cameron postępuję tak jak powinien każdy przywódca który dba o swój kraj i bardzo dobrze że ucina benefity bo przynajmniej będzie jasność kto i w jakim celu tu przyjechał... Dla osób które są tu na stałe nowe prawa są totalnie bez znaczenia... Dziwi mnie tylko charakter i rozmiar debaty publicznej na temat w Polsce... żadna krzywda nikomu tu się nie stanie poza tymi którzy żerują na systemie a skoro nasz kraj może coś ugrać w zamian, np. wyższe limity co2 to nie widzę problemu aby tego nie wykorzystać jako karty przetargowej...

Wszystko się zgadza , ale Polacy po polskich szkołach - pracujący na Wyspach - nie ucierpią , a na zasiłki nikt nie będzie łoźył , nawet najbogatsi . Przecieź teraz są większe moźliwości , wobec odsuniècia Merkel od rządów w Polsce - w kraju ojczystym - trzeba odbudować zrujnowaną gospodarkę , reanimować zlikwidowane zakłady pracy w imię UE, nie chcemy obcych imigrantów ,
niech Polacy zostają w Polsce , bo Polska będzie ich potrzebowała . Z całości problemu wynika stara prawda , źe nikt nikogo nie chce uyrzymywać . W Polsce - kaźdy cięźką pracą , nie łatwizną - dorabiał się, tacy Polacy są wpisani w tradycję Polski.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

A co Camerona obchodzą Polacy? Nie będzie ich o będą Hindusi i czy inna nacja z poza UE, która nie będzie wyciągać rąk po zasiłki! I o to tylko chodzi! Nie wiem skąd o przekonanie, że my top jesteśmy tacy nie do zastąpienia?! A nasze ukochane władze mają daleko w ....tyle Polaków w WB, oni chcą tylko dowalić UE, a tego też chce Cameron więc podpisują cyrograf z diabłem. Do wyborów daleko, więc mogą sobie na to pozwolić! za dwa lata ekiego czegoś na pewno nie zaryzykują! Wiadomo natomiast jakie będzie tłumaczenie PiS jak Cameron zmusi do wyjazdu znaczną część Polaków" powrócili do Polski bo to IV Rzeczpospolita i mają tu doskonałe warunki" A potem? A potem będą wybory i pewnie nowa partia dojdzie do władzy> A ponieważ politycy są nietykalni, to ujdzie im płazem!

Polak potrafi u kogos jako parobek-a tu w swoim kraju nic nie potrafi

dlaczego Pani premier nie broni Polaków na Wyspach - to skandal