LECH50
/ 83.4.144.* / 2016-02-05 11:00
Co zaproponowaliśmy narodowi, a zwłaszcza młodym po 1989 roku. Szalało bezrobocie i do dzisiaj poza kilkoma dużymi aglomeracjami problem nadal istnieje. Zakłady zamykano, bo nierentowne lub doprowadzano do upadku aby przejąc za przysłowiowa czapkę gruszek, lub sprzedawano konkurencji która cel miała jasny. Pieniądze z prywatyzacji poszły na utrzymanie pracowników na pomostów -kach, zamiast na rozwój i podniesienie poziomu technologicznego, czyli dostosowania do zderzenia z rynkiem światowym. Na wsiach zlikwidowano PGR-y, Spółdzielnie i rzesze bezrobotnych pozostawiono na pastwę losu. Otwarcie granic UE spowodowało masowa emigracje, bo z czegoś trzeba żyć. Ludzie wyjeżdżali, bo nie mieli innej alternatywy, u nas ważniejsze były teczki, kłótnie niż gospodarka, co do dzisiaj trwa. Opowiadanie dzisiaj i używanie jako argumentu, że Anglia skorzystała z naszych rodaków jest hipokryzja z naszej strony. Myśmy sami ich wysłali swoją polityką gospodarczą, dobrze ze znaleźli prace, a co by było gdyby zostali w ojczyźnie, tragedia. Dzisiaj przywożą cześć zarobionych pieniędzy do kraju, pobudzają rynek wewnętrzny, ale to się zmieni jak ni będą powstawać nowe miejsca pracy i dalej będzie brak perspektyw na lepsze jutro, zostaną za granica. Nasi walczą o utrzymanie zasiłków dla nich , bo liczy się elektorat, to samo robił Tusk, tylko ten zapraszał do powrotu na zieloną wyspę, która jeszcze się nie wynurzyła z morza biedy i braku przyszłości. Drogi Rządzie, tylko silna gospodarka się liczy, reszta to pochodna. Obawiam się, ze skończy się na igrzyskach, bo to dobrze nam wychodzi, poprzednicy przejechali się na pijarze, wy zmierzacie w tym samym kierunku, chciałbym się mylić, czas pokaże.