To może pan minister rzuci do walki niewykorzystane do tej pory odwody dziennikarskie TVN i GW? Jak talibowie obejrzą kilka dzienników wychwalajacych pokojowe intencje naszego premiera, pacyfistyczne zapatrywania ministra obrony, wyemitują raport Julii Pitery nie potwierdzającego zaangażowania polskich żołnierzy w operację w której zginęli afgańscy cywile, a przede wszystkich jeśli pośmieją się przy kilku odcinkach "szkiełka i oka" ze zbyt długiej brody Bin Ladena, to natychmiast złożą broń i nasze wojska będą mogły "szybko zakończyć misję w afganistanie".