Wirtualizacja spisu na pewno wpłynie na wirtualizację wyników wystarczy popatrzeć jak wielce potrafią się różnić dane GUS przed i po spisach powszechnych z poprzednich lat. Zdaje się, że ostatnim razem GUS umknęło pół miliona Polaków, których istnienia w Polsce ostatni spis powszechny mimo urzędniczych danych nie dowiódł. Zapewne tym razem Tusk chce właśnie tego uniknąć tym bardziej że po wejściu do UE ilość ta może okazać się szokująca. W końcu w kampanii wyborczej prezentował spoty jakoby pod jego rządami Polacy mieli wracać z za granicy do domu. Lizusowskie media też propagują taką tezę. A tu spis i zong - nie ma tych ludzi w kraju, więc lepiej wirtualizować dane i propagować sukcesy zielonej wyspy tak jak dziurę budżetową wirtualizuje się nakazując ZUS i NFZ zaciąganie długów na własną rękę.

Każdy powinien się zaopatrzyć w broń i strzelać do intruzów!
Złodziejskie państwo chce sprawdzić ile może jeszcze ukraść.

idą na przeszpiegi - gdzie jaki łup, bandyckie państwo.
Do domu nie wpuszczę!!