Adam2
/ 149.156.51.* / 2012-12-22 14:39
Bardzo mi się podoba to zdanie: "Zakładając, że na odpis zdecydowałaby się tylko połowa regularnie uczęszczających na msze, czyli blisko 7 mln Polaków, oznaczałoby, że na konta Kościoła trafiło by rocznie blisko 300 mln zł." (nawiasem mówiąc "by" w tym przypadku pisze się łącznie z czasownikiem). Aby osiągnąć liczbę 7 mln odpisów, to na odpis musieliby się zdecydować wszyscy dorośli ale nie spośród 7 mln uczestników, lecz spośród ponad 13 mln uczestniczących w nabożeństwach, a nawet nie uczestniczący w nich, ponieważ uczestniczący to także dzieci i młodzież, a ci nie mają za bardzo możliwości odpisu, bo z czego? Do tego dochodzi problem wspólnego rozliczenia małżonków (bo ci, co chodzą do kościoła, to zwykle żyjący w związkach małżeńskich), co jeszcze bardziej zmniejsza liczbę odpisów. Ciekawe, skąd się wzięło owych 7 mln?
Wydawało mi się do tej pory, że Money.pl to jest poważny portal. Widzę jednak, że się myliłem i że także ten portal dopisuje się do ujadania zwolenników Filozofa z Biłgoraja.