optymistycznie_
/ 83.31.25.* / 2008-06-03 01:05
teraz w sezonie to nawet i powyzej 10 000. Skarze sie za to na coraz wieksze narastajace wokol mnie grono ludzi, ktorzy czegos zaczynaja ode mnie chciec, a wszczegolnosci "pozyczyc". Kretaczy nie brakuje.
Ale wiem jak to jest za 1500 brutto, bo juz tak pracowalem, a nawet mialem gorzej na starcie, bo bylo 900 brutto.
Raz sie powodzi raz nie. Najgorsze jest to, gdy czlowiek nie ma wyboru: pracowac za te 1500 brutto, a wowczas jak pracodawca zwacha o co biega, to jest taki wyzysk, ze czlowiek wiecej sie narobi za 1500 brutto, niz za podwojna
i jeszcze wieksza pensje.
Nikt mi nic nigdy nie pozyczyl. od nikogo jalmuzny nie chcialem i dalem sobie rade, dlatego nigdy nie pozyczam.