brydzia
/ 2008-08-20 11:05
/
10-sięciotysiącznik na forum
Drzewiecki: Europejskie firmy domówiły się przy stole, jak doić Polskę na budowie metra
pk, PAP
2008-08-20, ostatnia aktualizacja 2008-08-20 07:35
Koncerny z Chin chcą wybudować drugą linię warszawskiego metra dwa razy taniej niż hiszpańskie i niemieckie, twierdzi minister sportu Mirosław Drzewiecki, zdaniem którego "Europejskie firmy domówiły się przy stole, jak cyckać i doić Polskę na budowie metra", pisze "Życie Warszawy".
Zobacz powiekszenie
Fot. Aleksander Prugar / AG
Metro Warszawskie, stacja Wawrzyszew
ZOBACZ TAKŻE
* Drzewiecki: chińskie firmy są zainteresowane inwestycjami w ramach Euro2012 (19-08-08, 09:45)
* Chińskie pick-upy z Lublina za 50 tys. zł podbiją rynek (16-07-08, 12:02)
* Chińskie i indyjskie auta w Polsce o połowę tańsze (14-07-08, 11:50)
* Przed igrzyskami chińskie władze zamykają zakłady przemysłowe (04-07-08, 12:44)
* "Życie Warszawy": Warszawa szukają pieniędzy na metro (10-06-08, 08:00)
* 1 czerwca chińskie sklepy wycofały darmowe torebki plastikowe (01-06-08, 19:49)
* Kolej i metro nie zdążą na Euro (09-04-08, 08:04)
* Polska spółka przejęła chińskiego producenta sprzętu górniczego (14-02-08, 12:37)
* Rząd tnie euro dla stolicy, ale metro uratowane (02-02-08, 01:04)
* Metro tanie w budowie czy dla pasażerów? (18-01-08, 23:01)
* Metro za drogie, tramwaj lepszy? (21-11-07, 21:49)
* Prędzej czy później na Śląsku powstanie metro (13-11-07, 20:32)
* Warszawskie metro przewiozło rekordową liczbę pasażerów (05-11-07, 17:12)
* Metro przyśpiesza przed wyborami (16-10-07, 22:36)
* Metro bardzo lubi luksusowe skody (04-10-07, 11:47)
* Rewolucja: Rybnik będzie miał swoje metro (22-09-07, 04:00)
Najważniejsze informacje gospodarcze na twoją stronę. Ściągnij nasz gadżet.
Do spotkań z przedstawicielami koncernów budowlanych z Dalekiego Wschodu doszło podczas wizyty Drzewieckiego na olimpiadzie w Pekinie. Chińczycy mieli interesować się inwestycjami w Polsce - w szczególności budową drugiej linii metra na którą władze Warszawy unieważniły przetarg, bo zachodnie firmy spróbowały wykorzystać pośpiech przed Euro 2012 i zamiast przewidzianych w kosztorysie 2,8 mld zł zażyczyły sobie za siedem kilometrów 6 mld zł.
Chińczycy powiedzieli, że marzą, żeby to zrobić za połowę tej kwoty, powiedział Drzewiecki. Co na to władze Warszawy? - Mam nadzieję, że tym razem chińskie firmy spełnią wymogi formalne przetargu. Im większa konkurencja, tym lepiej dla stolicy, powiedziała "ŻW" prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Wygrana Chińczyków może oznaczać zagarnięcie rynku, przestrzegają eksperci. - Nikt w Europie nie dopuścił dotąd Chin do tak wielkiej inwestycji - ostrzega dyrektor w austriackim Strabagu Dariusz Słotwiński. - To może skończyć się tzw. zakupem rynku. Rozpędzona po olimpiadzie chińska machina budowlana spróbuje za wszelką cenę zainstalować się w Europie, nawet jeśli kontrakt nie będzie opłacalny.