?!
/ 2007-10-16 16:37
/
Tysiącznik na forum
Irytują mnie takie komentarze:
na razie nas nie stać, a w szczególności to wzrost cen uderzy w najbiedniejszych
A czy teraz ceny nie wzrastają??? Wzrastają w złotych,a przy okazji aprecjajcji w złotych także i w euro. Waluta jest wartością umowną.
Przykład - w piekarni, w której kupuję, chleb na poczatku roku kosztował 1,60 zł (0,42 euro po kursie średnim z tabeli 01/A/NBP/2007). Dzis chleb kosztuje 1,70 zł (0,46 euro po kursie średnim z tabeli 201/A/NBP/2007). Niektórzy ekonomiści przewiduja dalszą aprecjację złotego. Dla zobrazowania tych cholernych podwyżek w euro przyjmę. że 1 euro będzie kosztował 3,50 zł, a cena chleba w złotych nie zmieni się. Czyli 1,70 zł, to 0,49 euro!!! No i jest "dowód" na podwyzki cen z tytułu zmiany waluty ze złotego na euro!!!
Skoro euro musimy przyjąć, to zróbmy to jak najszybciej, bo narazie z tytułu aprecjacji złotego mamy coraz mniej pieniędzy (w złotych) m.in. na autostrady!!!
Wszystkich europesymistów i eurosceptyków proszę o jedną rzecz: zanim zaczniecie wypisywać bzdety o podwyzkach weźcie kalkulatory do rąk!!! Dziekuję.