Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Polska to przykład do naśladowania. Oni tak twierdzą

Polska to przykład do naśladowania. Oni tak twierdzą

Wyświetlaj:
Andrzej B. / 83.10.107.* / 2013-04-20 11:24
Polecam ciekawy artykuł BBC trochę w temacie: "Germany, Poland and the shifting centre of European Union power": http://www.bbc.co.uk/news/world-europe-20717943

Co o nim myślicie?
gosc585 / 217.17.33.* / 2013-04-20 10:24
Jezeli tak chwala,ze w Polsce jest tak dobrze,to niech wezma naszych politykow do siebie(przestana ich chwalic)Wyprowadzane sa zPolski duze pieniadze do nich ,to chwala
iroo / 94.78.183.* / 2013-04-20 09:59
Platforma Oszustów doprowadziła PR do takiej perfekcji,że nie tylko Polacy dają się nabierać ale i na całym świecie to działa.Teraz zabiorą pieniądze z OFE i PO będzie się chwalić jak to Tusk z Rotfeldem-Rostowskim je wypracowali.
MMariod1881 / 89.71.178.* / 2013-04-20 09:53
Polski rząd jest rządem, który nie robi NIC w sferze gospodarki. Główne zadanie to przyspawać się do stołka i trzymać się go jak długo się da. Zero reagowania na sytuację gospodarczą w Polsce, w Europie i na Świecie. (przeciwnik PIS)
radoslaw grotowski / 31.182.130.* / 2013-04-20 09:24
To ma byc dowcip cabaretowy czy pomyłka fundamenta
Prosze bardzo --niech USA wprowadzi mechanizmy z Polski -obecnej Polski?
psychiatra / 91.146.250.* / 2013-04-20 09:10
W Polsce "ekspertami" największej naszej lotniczej katastrofy nie są fachowcy, a grupka parlamentarnych świrów :-). Ich poziom techniczny jest spory, tzn. wyniki trzyletnich prac są na poziomie lesera z I klasy gimnazjum.

Czeka nas wielka praca wprowadzenia, choćby podstaw, wiedzy technicznej w społeczeństwie.
anonim372 / 89.69.93.* / 2013-04-20 09:00
Chyba panowie eksperci nie słyszeli jakie wały się kręciło przy budowach za część unijnych, a część polskich środków. To może ja też zostanę prezesem banku, przecież potrafiłbym pleść takie bzdury oderwane od rzeczywistości jak rządzący od odpowiedzialności. Biednemu całe życie ... eh żałosne te artykuły.
soliche / 88.156.29.* / 2013-04-20 08:42
no bo tak jak się kradnie w Polsce to w żadnym kraju.
Oszolom / 84.25.138.* / 2013-04-20 08:41
Tutaj co nieco z reala o tym "wzorcu":
"...Władza premiera Tuska jest coraz bardziej iluzoryczna, funkcjonowanie całości administracji publicznej przeżartej korupcją i wzrastająca z każdym dniem rakotwórczą integracją aparatu partyjnego PO z strukturami państwa doprowadza powoli do całkowitej dysfunkcjonalności centrum decyzyjnego III Rzeczpospolitej czyli rządu. Kryzys państwa, jest tak poważny, że z jednej strony premier Tusk postanowiłzdymisjonować ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, po przedstawieniu raportu w sprawie memorandum między PGNiG a Gazpromem, z drugiej zaś minister Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji – sztandarowej reformy rządu PO - Boni poinformował, ze ma zamiar startować w wyborach do Parlamentu Europejskiego czyli wysyła jasny sygnał, ze ta reforma była w gruncie rzeczy antyreformą, że nie ma zamiaru nadstawiać tyłka za nieudolne (nie z jego winy) zawalenie problemów informatyzacji administracji publicznej.
Jakie są objawy kryzysu państwa? Najogólniej rzecz biorąc przyczynami (aa jednocześnie jego objawem) kryzysu państwa jest coraz gorszy obieg informacji pomiędzy instytucjami wchodzącymi w skład szeroko pojętego centrum decyzyjnego i administracji publicznej. Sygnałów o nadchodzącym kryzysie informacyjnym państwa w ciągu ostatnich dwóch lat, było co niemiara, przypomnijmy niektóre: w sprawie afery Amber Gold minister Gowin poinformował, że przesłanie informacji o tym, ze prezes tej firmy jest przestępcą z sądu X do sądu Y – położonego o 50 dalej – trwało 3 lata. Za Mieszka I, nie wspominając o Bolesławie Chrobrym za taką nieudolność pod topór kata poszło by kilka głów odpowiedzialnych za komunikacje między grodami, urzędników dworu władcy Polski.
W PRL –bis jednak nikt za ten skandal nie odpowiedział. Podstawowy projekt informatyczny, którego głównym zadaniem była integracja różnych systemów informatycznych, e-pułap jest kompletnym fiaskiem, od którego odcinają się jego twórcy. Kompromitujące były przede wszystkim plany zaplecza intelektualnego ministra Boni.18 lipca 2012 na radzie ministrów został przyjęty projekt, którego nazwa mówi sama za siebie : „Strategia - Sprawne Państwo 2020”. Projekt był podpisany przez ministra Boniego. Projekt jest bardzo krótki, zaledwie sześć stron, dlatego ten dokument należy raczej nazwać deklaracją czyli dobrymi życzeniami.
Projekt – bez żadnych intelektualnych wywijasów - jest przyznaniem się do kompletnej klęski Państwa polskiego w dziedzinie informatyzacji czy jak ja to się dzisiaj nazywa cyfryzacji, cytuję fragment : „Te projekty muszą być spójne kompatybilne i interoperacyjne tzn. poszczególne systemy muszą ze sobą rozmawiać. To nie obywatel ma przynosić zaświadczenie do urzędu z różnych rejestrów, tylko urząd musi mieć wszystkie dane poprzez zintegrowane rejestry, żeby móc dodać do formularza wszystkie dane. /…/. To wydaje się do osiągnięcia w 2020 roku.”.
Ostatnie zdanie cytatu jest szokujące, bo oznaczało ono w praktyce, że my obywatele nie będziemy mogli rozliczyć ministra Boniego i jego doradców na koniec tej kadencji czyli w roku 2015. Jest to termin tak odległy – w informatyce co dwa lata następuje rewolucja - , że mógłby się znaleźć w jakimś manifeście dadaistów-informatyków a nie deklaracji programowej rządu. Przy czym w projekcie nie ma ani słowa ani jednej refleksji ani jednej próby odpowiedzi na podstawowe pytanie – dlaczego tak trudny i długi jest proces integracji rejestrów? Co temu procesowi przeszkadza?
Rozumiem dobrze, ze ekspertom ministra Boniego nie może przejść „przez klawiaturę” zdanie, iż dezintegracja rejestrów jest np. efektem powołania ministerstwa w którym pracują, ponieważ samo powołanie MAiC wprowadza do procesu usprawnienia państwa bałagan, jednak uwaga, ze aktualne państwo polskie jest dosłownie rozrywane przez interesy prywatnych firm sprzecznych całkowicie z klasycznym dobrem publicznym, mogłoby się w tym dokumencie znaleźć. Jest to bowiem prawda obiegowa i widoczna gołym okiem. Doświadczamy jej na własnej skórze codziennie : autostrady, służba zdrowia. W dokumencie pt. „Strategia – Sprawne Państwo 2020”, nie ma ani jednego słowa o najważniejszym problemie współczesnych państw – nie tylko Polski – czyli korupcji.
W naszym kraju w dziedzinie informatyzacji czyli cyfryzacji osiągnęła ona poziom orbitalny – jest ona codzienna rzeczywistością, która dosłownie rujnuje funkcjonowanie administracji publicznej w naszym kraju. Dlaczego strategia w tej sprawie milczy? Czy pisały ja dzieci, które rzeczywistości się boją? Nie – sądzę natomiast, że dokument w idealnym stopniu odzwierciedla aktualne tendencje w aparacie władzy. Jak można je scharakteryzować na podstawie treści dokumentu? Otóż - i na tym polega niesłychana ważność tego dokumentu – redefiniuje on całkowicie funkcje państwa w społeczeństwie informacyjnym sprowadzając jego rolę do pijarowo-marketingowych
CzarnyZajaczek / 2013-04-20 11:52
terefere, w USA, jednej z najbardziej innowacyjnych gospodarek, państwo stosuje super nowoczesne technologie informatyczne, jak kardy dziurkowane w czasie głosowań... Co z tego że za 2 lata będą zupełnie nowe rozwiązania techniczne, kiedy w ciągu 2 lat może uda się wdrożyć obecne rozwiązanie, kolejne 2 lub więcej lat potrzeba żeby wszyscy obsługujący ten system nabrali wprawy w obsługiwaniu go, i dopiero od tego ostatniego momentu koszt inwestycji ZACZNIE się zwracać bo będzie wtedy działał sprawnie i równocześnie będzie można ograniczyć liczbę pracowników koniecznych do działania systemu. To co mówisz to jest taki ślepy i całkowicie bezmyślny pęd za "nowoczesnością" - czyli po prostu za współczesną modą, kiedyś moda zmieniała się co roku głównie w branży ubraniowej, teraz to zjawisko nasila się w technologiach. A technologia to coś takieco co po prostu ma działać spełniać pewien określony cel, i po prostu nam służyć, a nie po to żeby "było nowocześnie"
buissnessman / 83.10.109.* / 2013-04-20 08:14
w dziedzinie wykorzystywania masy robocej jako tanich parobów to nr1, brawo frajerzy

Najnowsze wpisy