Forum Polityka, aktualnościKraj

Polska uznaje Wielki Głód za ludobójstwo

Polska uznaje Wielki Głód za ludobójstwo

Money.pl / 2008-11-22 15:06
Komentarze do wiadomości: Polska uznaje Wielki Głód za ludobójstwo.
Wyświetlaj:
Wapniak / 2008-11-23 13:54 / Tysiącznik na forum
..."podkreślił w Kijowie, że Polska uznaje Wielki Głód za ludobójstwo" - L. Kaczyński a nie Polska. Czyż nie ma on co robić?... Na to trzeba mu coraz więcej kasy?
man13 / 2008-11-23 12:48 / Tysiącznik na forum
A co w sprawie zagłodzonych Czrwonogeardzistów, jeńców wojennych, w 1920/21 roku, powiedział ten ziemniak?
Polak maly, / 78.20.102.* / 2008-11-23 11:22
"Wielki Glod" - jest faktem, tak jak istnienie obozu zaglady Oswiecim, obozu zaglady Miednoje, czy LUDOBOJSTWO dokonane na Polakach przez Ukraincow w latach 1939/ 1949,
Nie ma wiec powodu "uznawania", badz nieuznawania tego faktu, to tak jakby dyskutowac dzisiaj - czy ziemia jest okragla !,

Niemniej jednak, SKANDALEM JEST FAKT ze: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej a takze zaden z przedstawicieli Polskich wladz nie wspomnial przeciez ze ;
- w czasie "wielkiego glodu", nie tylko umierali Ukraincy, wspolnie z nimi umierali z glodu
POLACY - MIESZKANCY TAMTYCH ZIEM ! ! ! , po czym, po kilku latach, reszki tych Polakow ktorzy nie zostali wymordowani glodem - zostaly, w rownie okrutny sposob wymordowane przez przez swoich sasiadow Ukraincow - poprzez (miedzy innymi) ciecie pila czy nabijanie dzieci na plot!,

Niech wspomne tutaj osobista relacje jednego z Ukraicow ktory opowiadal mi, jak w czasie glodu jego rodzice zabili i zjedli (wspolnie z nim i jego rodzenstwem), 9 -letnia polska dziewczynke, ktora rodzice oddali na sluzbe bo sami nie mieli czym wyzywic siebie i swoich dzieci,

Pozdrawiam
merit / 76.104.253.* / 2008-11-23 00:02
A co Polska powie o tym: ... Masakra w Deir Jassin
9 kwietnia 1948 roku Żydzi dokonali szczególnie okrutnej rzezi w arabskiej wiosce Deir Jassin. Żydowscy terroryści z Irgunu, dowodzonego przez Menachema Begina wymordowali tam 254 osoby, głównie kobiety, dzieci i starców. Przez dwa kolejne dni terroryści żydowscy zabijali w okrutny sposób swoje ofiary, niektórym z nich odcinając głowy. Według oficjalnego raportu głównego przedstawiciela Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Jerozolimie doktora Jacquesa de Reyniera zamordowano 52 dzieci i rozcięto brzuchy 25 ciężarnych kobiet. Licznym Arabom, masakrując ich, obcięto genitalia. Jacques de Rynier z obrzydzeniem wspominał, jak izraelska dziewczyna chwaliła się przed nim swym nożem, ociekającym krwią (por. "The Globe and Mail" z 2 maja 1998; zob. również opisy masakry w książce D. A. Mc Gowana i M. H. Ellisa "Remembering Deir Yasssin", New York 1998, s. 48, 49, 51).

Oficjalnie władze izraelskie odcięły się od rzezi w Deir Yassin. Premier Ben Gurion publicznie nazwał Begina "Menachemem Hitlerem". Niemniej Izraelczycy zrobili wszystko, by maksymalnie wykorzystać psychologicznie efekty masakry, puszczając pogłoski o czekających Arabów dalszych rzeziach. Rezultatem był exodus Arabów - 750 tysięcy osób opuściło tereny Palestyny, uciekając przed wojskami izraelskimi.
Bezpośrednio po masakrze Begin posłał telegram gratulacyjny do zdobywców Deir Yassin: "Przyjmijcie gratulacje za ten wspaniały akt podboju. Powiedzcie żołnierzom, że wy tworzycie historię Izraela" (tamże, s. 11). Jeszcze kilkanaście lat później Begin pysznił się efektami masakry w Deir Yassin. Twierdził, że nie byłoby państwa Izrael bez "zwycięstwa" w Deir Yassin. Pisał: "Ogarnięci trwogą Arabowie uciekali, krzycząc "Deir Yassin" (M. Begin, "The Revolt. The Story of the Irgun", Tel Aviv 1964, s. 162).
Masakra w Deir Yassin wywołała oburzenie światowej opinii publicznej, w tym kręgów najwybitniejszych żydowskich intelektualistów. Grupa czołowych intelektualistów żydowskiego pochodzenia (m. in. Albert Einstein i Hannah Arendt napiętnowała Begina w liście otwartym, opublikowanym w "New York Times" z 4 grudnia 1948 roku jako faszystę, a jego partię jako faszystowską. Wśród tych myślicieli żydowskich, którzy najostrzej potępili masakrę w Deir Yassin znalazł się również słynny filozof Martin Buber.

W liście napisanym wraz z trzema innymi żydowskimi uczonymi do premiera Ben Guriona apelował, aby Żydzi nie zasiedlali Deir Yassin, aby miejscowość ta na zawsze pozostała niezamieszkała jako "straszny i tragiczny symbol wojny", a zarazem ostrzeżenie przed takimi "aktami zbrodni" (por. D. A. Mc Gowan i M. H. Ellis, op. cit. s. 11). Sygnatariusze listu do Ben Guriona nie ukrywali, że uważają, iż "Sprawa Deir Yassin jest ciemną plamą na honorze narodu żydowskiego" (tamże).

Zbrodnia w Kafr Kasim
Jednym z drastyczniejszych przykładów masowych zbrodni popełnionych na Arabach był mord w wiosce Kafr Kasim w 1956 roku. Jeden z najbardziej obiektywnych żydowskich badaczy konfliktu bliskowschodniego Alfred M. Lilienthal tak pisał w bardzo interesującej, a dziś świadomie przemilczanej książce "Druga strona medalu" (Warszawa 1965, s. 298): "W kilka godzin po rozpoczęciu marszu armii izraelskiej na Synaj - 29 października 1956 roku - w Kafr Kasim i innych wsiach "małego trójkąta" w Izraelu ogłoszono godzinę policyjną od 5 po południu do 6 rano. Wiadomość tę przekazano o godzinie 4.45 po południu sołtysowi wioski, który poinformował oficera pełniącego służbę, że wiele osób pracuje jeszcze na polach i nie może być powiadomionych.

Oficer zapewnił muchtara, że "wojska pograniczne będą ich pilnować". Po godzinie 5 po południu wracało z pola 49 wieśniaków, w tym 14 kobiet i małe dzieci w ramionach matek. Wszystkich ich wysiekły karabiny maszynowe. Fakty te ukrywano przez długi czas, a kiedy wreszcie żołnierze straży pogranicznej zostali postawieni przed sądem, śledztwo trwało ponad 2 lata. Zeznania potwierdziły, że major Szmul Malinski - dowódca batalionu straży pogranicznej - wydał rozkaz strzelania, pouczając żołnierzy: "Nie ścierpię mazgajstwa". Zapytany jak należy postąpić z kobietami i dziećmi, major odpowiedział: "Niech Allach lituje się nad ich duszami". Według Lilienthala Sąd Najwyższy Izraela wydał łagodne wyroki na wszystkich winnych oficerów i podoficerów, którzy w końcu już po roku zostali zwolnieni w ramach amnestii (tamże, s. 298).
Przypomnijmy w tym kontekście uwagi izraelskiego profesora Izraela Shahaka: "Faktem bowiem jest, że we wszystkich przypadkach gdy Żydzi - czy to podczas działań wojskowych, czy w zbliżonych okolicznościach - zabili arabskiego cywila (włączając przypadek masowego mordu w Kafr Qasim (Kasim) w 1956 roku), mordercy najczęściej wypuszczani byli na wolność, a jeśli nawet wymierzono im karę, to była ona zazwyczaj wyjątkowo łagodna lub odraczana na wiele lat, co praktycznie ograniczało ją do zera" (I. Shahak, "Żydowskie dzieje i religia"
Wielki Glod / 99.232.235.* / 2008-11-23 05:10
Wielki Glod mowi, ze jestes skonczonym idiota.
rysiul20 / 83.19.96.* / 2008-11-22 21:46
To niedługo nasz rzad zostanie ludobojca
fred / 2008-11-22 16:22 / Bywalec forum
Nie tylko Polska.
W tamtych czasach tak rządzono: spalić, utopić, wyciąć w pień ( np. Indian ).
Parędziesiąt kilometrów od drugiego serca Europy ( Aachen/Akwizgran )wycięto niemal w pień nację. Następne parędziesiąt km ( przez wodę ) umierali póżniej zieloni , też z głodu.
andowc / 83.30.76.* / 2008-11-22 15:06
Winni są "rządzący".
Tak "wychowują" społeczeństwo (Obywateli), że wolą zginąć z "głodu" jak w "walce" (o lepsze jutro ).
Wstyd dla "rządzących" (przyznają się do "ludobójstwa).

Najnowsze wpisy