O Bonim mam mieszane uczucia.
Aparycję ma obleśną, ale wydawał mi się spokojny i rzeczowy.
Jednak zmieniam zdanie po wczorajszym jego wywiadzie w RMF, gdzie zupełnie bez powodu zbeształ dziennikarkę, która nb. zachowywała spokój i opanowanie do końca rozmowy.
Panie Boni - więcej kultury. Dużo Pan stracił na wczorajszej rozmowie, ale niestety traci przez to i Polska, bo z dobrego szefa doradców stał się Pan właśnie pieniaczem.