Największym eksporterem wołowiny na rynki muzułmańskie jest Australia i Nowa Zelandia i wyłącznie z uboju Z OGŁUSZENIEM. Był nawet konflikt z Indonezją. Część eksportu stanowiły żywe zwierzęta i kiedy Australia odkryła, że są zabijane rytualnie, wstrzymała eksport. Powiedzieć, że nasze ministerstwo rolnictwa argumentuje swój projekt niedorzecznie jest określeniem bardzo, bardzo wyważonym. Oni nawet nie wiedzą dokładnie jakie są przepisy w innych krajach UE. MSZ przesłał informacje typu: zezwala się na ubój rytualny z ograniczeniami i co to znaczy, ano nic nie znaczy. Posłowie powinni dostać tłumaczenie konkretnych przepisów, chociażby niemieckich. Wspominano też o Francji, oczywiście, nie wiedzą o tym, że farmerzy francuscy wożą swoje zwierzęta nawet 400 km, żeby ominąć ubojnie rytualne.