Gdyby logicznie myśleli , to przedtem stworzyliby miejsca pracy dla wszystkich obywateli tego kraju , co by nie musieli wałęsać się po świecie za pracą .
Wtedy zakłady pracy odprowadzałyby obowiązkowe składki pracowników do ZUS-u , podatki do urzędu skarbowego i budżet byłby w miarę pełny. Tak jak to kiedyś w tym kraju było.
Ale jak wszystko co możliwe rozparcelowano i zrównano z ziemią , to nie ma się co dziwić ,że teraz jest dziura w budżecie.
Z pustego to i Salomon nie naleje.
Rozpaczliwe podwyżki podatku
VAT z perspektywą we mgle , są efektem zarządzania polską gospodarką przez ostatnie lata , łącznie z "prywatyzacją" z przed lat.
W dodatku młodzież ,przyszłość narodu, pełna energii , zamiast w Polsce pracuje dla obcego kapitału.