NICK
/ 85.198.225.* / 2007-10-23 10:31
Teza:Prokurator stawia zarzuty popełnienia przestępstw gospodarczych, które są absolutnie nieprawdziwe, następnie wysyła delikwenta do aresztu na rok czasu, nie godząc się na ustanowienie Pełnomocnika przez blisko 6 miesiecy (konieczne do funkcjonowania firmy), firma jest po tym czasie załatwiona przez komorników i poborców skarbowych. Przez kolejne 2 lata nie przedstawia aktu oskarżenia, sprawa w toku.
Pytanie: czy pobyt w areszcie z zarzutami "z księżyca" jest dla aresztowanego pomówieniem?, czy też Prokuratorowi wolno postawić każdy zarzut i szukać przez kolejne 10 lat?