Założą założą... mają do tego prawo. Do więzenia to nie, są sposoby na niepłacenie w tym kraju nawet przy egzekucji komorniczej, ale wiesz 1200 zł to lepiej spłacić, uchylac się można i uciekać ale przy tej kwocie to śmieszne.

Znalazł się doradca "nie plac im to zlodzieje a sprawy ci nie zaloza"

I kto tu jest złodziejem złodzieju?

i tu sie mylicie , provident może założyć sprawe ja jestem tego przykładem dostałam wezwanie z sądu o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym a teraz mam juz komornika ponieważ nie miałam z czego im spłacić , na dodatek ponad 600 zł to koszty sadowe, dostałam pismo od komornika ze zajmuje mi nadpłate podatku w us oraz wypłaty przyszłe

Witam wszystkich.Jak większość na wszystkich forach związanych z Prowidentem ja też potrzebuję pomocy.Nie znam prawa więc sam sobie z pazernością tej firmy nie poradzę.Komentarze typu widziałeś co brałeś nie interesują mnie ponieważ to co wziąłęm to oddałem.Nie oddałem jednak kwoty za obsługę w domu..Jeżeli ktoś kompetentny(a takowi forumowicze na tym forum są ) i mają trochę cierpliwosci aby doczytac do konca moje wypociny to błagam o poradę.Co zrobic?Przeszł rok temu wziąłem pożyczkę od Prowidenta.Z ustalen telefonicznych miała byc to pożyczka z przelewem na konto (1500)zł.Kiedy po kilku godzinach przyszła przedstawicielka prowidenta z umową do podpisu, okazało się ze o przelewie nie może byc mowy ponieważ..Nie posiadam zaświadczenia o zarobkach.2) nie posiadam potwierdzenia z Banku że posiadam konto.3).cała procedura udzielenia takiej pożyczki to termin 14 dni oczekiwania.W rozmowie tel.nie było mowy o jakiś zaświadczeniach.Umawianie się z przedstawicielką celem podpisania umowy mijało by się z celem.W rezultacie została mi wmuszona pożyczka z obsługą w domu, o wiele droższa i nie potrzebująca zaświadczen i poświadczen.Wpadłem i niestety podpisałem umowę..Płaciłem raty tygodniowe 51zł plując sobie w brodę ale trudno.Kilka miesięcy puzniej (pół roku ) moj zakład pracy wpadł w kłopoty finansowe.Zwalniał masowo ludzi .Tych co nie zwolnił wysłał na bezpłatne urlopy.Znalazłem się w grupie urlopowiczów bez pieniedzy.Pracowałem kilka dni w miesiącu kiedy tylko zakład mnie potrzebował.O mojej pęsji nie będę pisał.Uczen ma większe kieszonkowe!.Wówczas napisałem do Prowidenta o odroczenie rat podając przyczynę faktyczną.Prowident milczał więc uznałem to za wyraz zgody z jego strony..Tym czasem ludzie Prowidenta posunęli się ze swoją bezczelnością i bezkarnością o wiele za daleko.Podczas mojej nieobecności Kierownik wraz z inkasentką (osoba która zbiera raty) zawitali pod moimi drzwiami(mieszkam w bloku 4 piętra)Otworzyła im matka moja.Kierownik bardzo głośno poinformował ją o moim zadłużeniu ,strasząc matkę komornikiem. Jestem zameldowany u rodziców.Grożąc windykatorem , sądem, i czarną listą(jakie zadanie ma czarna lista?)Przede wszystkim wstyd przed sąsiadami, którzy uchylali drzwi z ciekawości.W ten sposób wymusił na matce spłacanie moich rat.Płaciła ile mogła,mniejsze sumy w tajemnicy .Powiedziała mi dopiero wtedy kiedy nie przyjęto raty częściowej tylko zarządano całej.Kiedy dowiedziałem się o wszystkim zarządałem wyjasnien od kierownika który narobił zamieszania.Powiedział mi ze matka sama zgodziła się dobrowolnie płacic za mnie.Przecież to nie prawda.W tym czasie i do tej pory mam spłacone 1800zł wziąłem 1500..Zostało 1000 zł do spłacenia.Poprosiłem o pomoc Rzecznika Praw Konsumenta.W odpowiedzi na pismo Rzecznika ,Prowident wypisuje stek bzdur.Wyjasnia ze zmniejszono mi ratę do 20 zł tygodniowo(kierując się sytuacją finansową mojej osoby)Prawdą jest ze odmówiono mi przyjecia raty mniejszej jak 51zł.Nie było również dobrowolności ze strony mojej matki.Zastraszono ją i wymuszono na niej spłatę.Złamano ustawę o ochronie danych i tajemnicy bankowej.Ujawniono moje zadłużenie osobom trzecim, przyczyniło się to do powaznych problemów w rodzine .Na koniec odmówiono P Rzecznik umorzenia reszty długu z czym p rzecznik wystąpiła do firmy Prowident .Moje pytanie brzmi następująco.Czy powinienem walczyc z Prowidentem który kłamie, naciąga na drogie pożyczki,łamie prawo jakie przysługuje każdemu kredytobiorcy.(Ochrona Danych)Co powiniem zrobic w takim ukladzie i do kogo się zwrócić?.Adwokat dla takich ludzi jak ja jest niedostępny.Nie starczyła by mi pęsja aby opłacic prywatnie adwokata..Bardzo proszę o jakies porady lub wskazówki..