Jak jest w Abudży to nie wiem jest to ok. 800km. od Owerii. wiem jak było na budowach Katedry i w Egbu. To jest porażka,brak sprzętu, kasy na materiały, wypłaty dla białych bo miejscowi dostają w pierwszej kolejności często tylko część. Idzie pora deszczowa malarię masz jak w banku a szpitale 'o cię...." ale na tym się trochę znają co innego jak pójdziesz z czymś innym. Wizy straciły ważność u większości po miesiącu, nikogo to nie obchodzi tak samo jak brak wypłat. Nie znam nikogo kto by otrzymał wypłatę w terminie a znam takich co czekają już ponad pół roku i żyli tu ze skromnych zaliczek i po powrocie jeszcze nie dostali kasy. Na na budowie w Egbu jest 2 żołnierzy i co najmniej jeden towarzyszy w wyprawie do miasta, w centrum Oweri jest tyle wojska i policji, że jest względnie bezpiecznie poza tym remontujemy katedrę. Abudża jest podobno bardziej ucywilizowana ale też jest bliżej północy. Mniej więcej w połowie drogi do Audzy jakiś miesiąc temu zginęło w zasadzce 43 policjantów. Z tego co widziałem odradzam po stronie zarządu brak jest profesjonalizmu, obiecają ci wszystko atrakcyjne wynagrodzenie czemu nie bo i tak go nie dostaniesz na pewno nie na czas i ostatecznie w pełnej wysokości, telefon służbowy, samochód służbowy tu fakt jest jeden ale bez kierowcy i ochrony nigdzie nie pojedziesz. Zajżyj sobie zresztą na stronę MSZ

A czy wiesz coś o warunkach pracy w Abudży, oferowanej przez tą samą firmę?