Żeby jeszcze Polacy żyli tak długo jak nasi sąsiedzi ze starej UE , to można by było się z tego cieszyć ! Ale jak słyszy się , że przeciętny obywatel ze starej UE żyje kilkanaście lat dłużej od Polaka to robi się cokolwiek przykro . Siedem lat a nawet niecałe , to ilość wiosenek jakie ma przeciętnie mężczyzna do przeżycia na emeryturze . Jak pracuje sumiennie w ciężkich warunkach ok. 50 lat ,to najczęściej odchodzi na zawsze nawet wcześniej . W Polsce promuje się cwaniaków , którzy uzbierają sobie z biedą te 25 lat obijając się przez życie a potem idą na " zasłużoną emeryturę " tych co mają grubo ponad 40 lat pracy uważa się za frajerów ! nie mają z tego nic , że tak długo pracują dla kraju .