Salomon49
/ 83.22.247.* / 2010-03-06 00:27
Twoje obliczenia są fałszywe, podobnie jak analiza problemu walenia się systemu emerytalnego. Na moim przykładzie policzmy nieco. Jestem z 1949 r.. Łączny okres ubezpieczenia emerytalnego (w tym studia - okres nieskładkowy), wynosi niecałe 34 lata.
Moja emerytura, wg starego portfela, liczona tak jak renta z tyt. niezd. do pracy - wg zasad naliczania renty w 2006 r. i jeszcze dotąd obowiązującym, zresztą takich samych jak system emerytalny do 31-12-1998 - wyniosłaby dzisiaj brutto 1987 zł. Mam wyliczone w decyzji ZUS z 2006 z doliczeniem kolejnych waloryzacji
W marcu 2010 już po waloryzacji, moja emerytura hipotetyczna, z dzisiaj posiadanego kapitału początkowego i składek, z waloryzacjami, gdybym to miał dzisiaj te 65 lat, wyniosłaby brutto jakieś 2360 zł. Wyliczenie to wynika z mojego kapitału początkowego plus waloryzacje do 31-12-2008 plus składki emerytalne z waloryzacją do 31-12-2008. Z tego ZUS wylicza hipotetyczną emeryturę na 31-12-2008 w kwocie 2256 brutto ,a doliczając jeszcze skromnie chociaż te 4,62% waloryzacji za 2009 - wyjdzie z obliczenia kwota 2360 zł brutto na 1-3-2010. Naturalnie faktyczna waloryzacja kapitału i składek za 2009 może być inna, i będzie ogłoszona dopiero w maju 2010, a do sierpnia 2010 r. ZUS powinien nam wysłać nową informację o kapitale początkowym i składkach, po waloryzacjach, na koniec 2009, w tym podać hipotetyczną wys. emerytury na 31-12-2009 i docelową w 2014 r.
Reasumując, moja emerytura dzisiaj, wg zasad sprzed 1-1-1999 wyniosłaby 1987 zł brutto, a kwota emerytury z kapitału i składek po waloryzacji, zgromadzonych do 1+-3-2010 wyniosłaby brutto 2360 zł, a więc o 373 zl brutto więcej, niz emerytura po staremu, sprzed reformy na 1-1-1999.
System emerytalny wali się, bo nie przewidywano kontynuacji wcześniejszych emerytur, wywalczonych palami górników, strajkami, naciskami, utrzymywaniem KRUS, wcześniejszych emerytur mundurowych, w warunkach szkodliwych, nauczycieli, cyrkowców itd. itp. To są gwoździe do trumny ZUS. Żaden rząd nie miał siły i odwagi dokończyć reformę, aby każdy otrzymywał to co wpłacił do systemu, a wypłacano z tego systemu niektórym dużo więcej niż wpłacił do systemu - i tak jest do dziś.