Spekulacje o wcześniejszych wyborach pojawiły się między innymi w związku z polską prezydencją w Unii Europejskiej, którą będziemy sprawować w drugiej połowie przyszłego roku. Według niektórych opinii, lepiej byłoby przeprowadzić wybory przed polskim przewodnictwem unijnym.
Termin wiosenny byłby też dużo korzystniejszy ze względu na możliwość spokojnego i merytorycznego przygotowywania budżetu. O mniej wymiernych, ale znaczących kwestiach kampanii w mniej depresyjnych miesiącach niż październik, listopad też warto wspomnieć- bo powstają na ten temat doktoraty.