Ciezko oceniac, motywy dzialania, ale potrafie ocenic efekty, ich miedzy soba rywalizacji.........poziom taki jaki mamy pozim w futbolu.
Czyli mizerny.
Mozna by sie wdawac w dyskusje, ze PO z Tuskiem nie mieli latwego roku, mozna by sie spierac o to, ze PIS umiejetnie lub/czy cynicznie wykozystuje slabosci rzadzacych.
Wiesz, ale jesli chodzi o PIS, to placza, ze zle, placza ze ludzie za praca emigruja, placza ze budzet i placza..... i co nam ze tego ze placza......przeciez my wszyscy wiemy ze u nas eldorado nie bedzie.......bo nigdzie nie ma.
A ja prosze pro-Pisowski elektorat, pokazcie mi pomysly Kaczynskiego na budzet(bedzie co porownywac, kto wie moze i ludzie zaczna na was glosowac)........(propozycji PIS na 2012-jescze nie widzialem) moze pomysly Kaczynskiego na chuliganow??????..... w tym artykule nie podano( a moze Kaczynski elektoratu na sile szuka, pomiedzy zbuntowanymi mlodymi kozakami, pan kaczynski lubi buntowac, sam jest takim przeciez politycznym buntownikiem......ech szkoda pary na placz.
ps:.....pasibrzuchy i tyle.