Pan Prezydent Duda dotrzymuje słowa. To co mówią lemingi to czcze czyli puste gadanie. PO prostu ciężko im przychodzi odinstalowanie od złodziejskiego koryta.

Prawda jest taka ze biurokracja zjada ten kraj od srodka i przeolbrzymia korupcja! Tak czy siak pracujac do 60 czy 67lat kazdy g...o dostanie! Ochlapy!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

jak można być takim hipokrytą, kłamcą i manipulantem! wie dobrze, że składa bubel prawny, który nie przejdzie, a udaje dobrodzieja, który spełnia obietnice. taka manipulacja, to policzek dla myślącego wyborcy.

takich ekonomistów , to trzeba psami poszczuć. Do tej pory było dobrze, a raptem złodzieje martwią się o kasę dla emerytów. złodzieje chcą aby starzy ludzie na nich dłużej pracowali.

Wszystkie inicjatywy prezydenta podporządkowane są jednemu - PiS ma wygrać wybory, a potem rodacy zobaczycie co się będzie działo, mieliśmy już przecież IV RP

Zastanawiająca jest w artykule uwaga autora o tzw. większości nie zgadzającej się z wnioskiem pana prezydenta, brak natomiast dla rzetelnej przeciwwagi uwag autorów pozytywnie odnoszących się do tego pomysłu. Nikt jednak z krytykujących nie zwrócił uwagi na nadmierny wzrost zatrudnienia w ostatnich latach rządów PO o kilkadziesiąt tysięcy ludzi w porównaniu z realnym zapotrzebowaniem w jednostkach samorządowych, np. w Warszawie, co związane jest z pozyskiwaniem dodatkowych głosów wyborczych przez rządzącą opcję. Można sobie wyliczyć jaka to jest liczba w skali całego kraju po uwzględnieniu innych miast. A po co zatrudniono aż bodajże 84 ministrów w naszych ministerstwach bijąc rekord pod tym względem innych większych od Polski państw? A te 100 mln zł bezpowrotnie straconych na realizację kaprysu odchodzącego prezydenta , czy też wielomilionowe kilkuletnie wydatki bezproduktywnie dotychczas ponoszone na nierozpoczętą i jeszcze nie zlokalizowaną budowę elektrowni atomowej itd. Gdybyśmy wszystkie od kilku lat zmarnowane do tej pory kwoty podliczyli, starczyłoby pieniędzy nie tylko na emerytury, ale również na podwyżki emerytur. Panowie dziennikarze! Zabierzcie się do rzetelnej pracy, nie opierajcie się na fałszywych ocenach i opiniach celebrytów, którzy swoją uwagę wyłącznie skupiają na przeciwnikach politycznych rządu. Nie uwierzę, że nie dostrzegacie tych wszystkich negatywnych wzorców.

Ten projekt powinien złożyć w przyszłym parlamencie, ponieważ wie doskonale że teraz jest zbyt mało czasu na przeprowadzenie tej ustawy.Mówiąc dokładnie jest to tyowa OBŁUDA pisoska. Jestem przekonany że pis żadnych obietnic nie spełni. My rodacy czekamy na spełnienie wszystkich obietnic prezydenta Dudy, bo samo złożenie projektów to nic nam nie daje liczą się konkrety, a nie robienie z ludzi wariatów. A to jest tylko kampania wyborcza na rzecz pisu prowadzona przez prezydenta Dude..............

Mam 60 lat i moja emerytura wyniosłaby w tym roku 1800 zł . Wg tego co twierdzi Pan Tomczyk za 7 lat powinnam otrzymać 3060 zł -wzrost o 70 %. Trudno uwierzyć.. Za 7 lat zgłoszę się do Pana osobiście , Panie Tomczyk po taką emeryturę. Ale wtedy budżet będzie musiał ponieść koszty o 70 % wyższe czyli
nie 400 mld a 680 mld. Koszt dla budżetu odroczony w czasie. Rz ad pożycza od obywateli na 7 lat pieniądze odłożone w ZUS , ale za 7 lat będzie je musiał oddać . I co wtedy Panie Tomczyk? Przewiduje Pan jakieś nadzwyczajne wpływy do budżetu za 7 lat ?Staniemy się nagle bogatym państwem? Wydłużenie wieku emerytalnego to oddalenie klęski finansów publicznych o 7 lat. Jeszcze 7 lat spokoju , potem uciekniecie do Unii na ciepłe posadki , a Polaków czeka to co przeżywają Grecy.Nie dostaną żadnej emerytury.
400 mld tylko 680. Liczy Pan na jakąś