Niech się nawet nie waży!!! Należę do tych Obywateli, którym zaczyna chodzić po głowie myśl: "jak się wreszcie ostatecznie zdenerwuję, to zacznę organizować odstrzał wszystkich durnych i niemoralnych polityków". Nic mnie wszak bardziej nie denerwuje, jak durne i bezczelnie (wobec milionów!) niemoralne zachowania oraz decyzje polityków. Ja właśnie kończę budowę małego domku, o którym marzyłam całe moje życie oddane pracy w budżtówce (wkrótce przechodzę na emeryturę). Nigdy mnie nie było stać na jego budowę, bo po drodze ciągle zmniejszano moje realne wynagrodzenie za pracę, więc zdesperowana, na krótko przed emereturą, zaciągnęłam kredyt hipoteczny, który miał mi pomóc wyjść z kamienicy czynszowej do małego, ale własnego domku. I co? Zanim uporałam się z wszelkimi formalnościami związanymi z budową, ziększono mi koszty tej inwestycji o 15% podatku
VAT. Odczułam to jako cios w plecy, ponieważ umowę z bankiem miałam już podpisaną i roboty ziemne wykonane. Uparłam się również jak ten ostatni desperat i domek zbudowałam. Tyle tylko, że będę mieszkała na betonowej podłodze i bez wanny w łazience. Zabrakło środków, a nowych nie będzie w okresie spłaty kredytu. I co? Nie zwróci mi tych bardzo potrzebnych paru złotych a sam będzie stąpał po marmurach, latał za pieniądze milionów po świecie i kąpał się w łaźniach o jakich mi się nawet nie śniło??? Nie jestem odosobnionym przypadkiem obywatela, który już nie potrafi się opierać wręcz nienawiści do wymienionych przeze mnie polityków. A wszystko dlatego, że wciąż tylko każą mi płacić za swoją nieudolność, nieuprawnione pensje (bo zbijają fortuny za pogrążanie narodu w coraz większej nędzy), kłamstwa w żywe oczy i bezkarność. Jeśli nie zdecyduję się na odstrzał (w przypadku zawetowania ustawy), to resztę życia spędzę w terenie na organizowaniu ruchu obywateli, takiego ruchu, o jakim się nawet Wałęsie nie śniło! Będzie to dla mnie łatwiejsze niż mieszkanie na betonowej podłodze.