Forum Polityka, aktualnościKraj

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa

Wyświetlaj:
Do Zeba / 89.200.162.* / 2010-09-27 19:47
Zeb - zamiast psy wieszac na kierowcy może spróbuj zatrudnic się jako kierowca autobusu lub tira.
Tak się składa, że jedni mogą miec zły dzień, inni nie. Gdy Prezes zawali dostaje odprawę i odchodzi. Gdy Makłowicz ugotuje niejadalną zupę nic się nie dzieje. A od kierowców wymaga się niemożliwego. To nie są automaty, to też ludzie. W dodatku nauczyciele pracują 5 godzin dziennie a kierowcy........ .
Zal mi po prostu tego kierowcy. Teraz wszyscy cwaniacy chcą Go osądzac.
sxce4 / 195.116.98.* / 2010-09-27 19:35
W taka długą podróż jak do Hiszpanii lepiej lecieć samolotem lub pojechać pociągiem.Podróż autokarem dłużej niż dobę to kuszenie losu
...
http://skocz.pl/fajnerzeczy
mocher - power / 188.146.196.* / 2010-09-27 16:45
Wczoraj właśnie przejeżdżałem w pobliżu miejsca wypadku, skrzyżowanie autostrad koło Schoenefeld. Były bardzo złe warunki drogowe, padał deszcz - było ślisko. Na dalszym odcinku również dwa wypadki pomiędzy sam. osobowymi. Ciekawe w jakim stanie były opony autokaru? Normalne to nie jest, żeby samochód osobowy był w stanie "przesunąć" dużego busa.
eny / 88.199.116.* / 2010-09-27 19:25
Widac chłopie, że nie masz o tym pojęcia.
++++++++++++ / 89.79.216.* / 2010-09-27 16:05
Kierowca który jest wypoczęty i nie zestresowany,potrafi z dużym wyprzedzeniem przewidzieć i odpowiednio wcześnie prawidłowo zaeragować na drodze tak aby zminimalizować ewentualną nieuniknioną kolizję drogową.
Natomiast zmęczenie kierowcy obniża do tego stopnia koncentrację, że nie jest w stanie uniknąć wypadku do którego by nie doszło gdyby kierowca był wypoczęty i odpowiednio przeszkolony.

Ale nasi domorośli biznesmeni z sektora transportowego takimi bzdurami jak bezpieczeństwo pasażerów się nie zajmują.Dla nich przede wszystkim liczy się zysk a pracowników traktują jak niewolników, których można kupować i sprzedawać jak towar.

Podobnie było w wypadku w niedzielnej katastrofie polskiego autobusu z pielgrzymami we Francji zginęło wówczas 27 ludzi, a 23 zostało rannych. Wypadek ten, miał miejsce 22.07.2007 roku.
Do katastrofy doszło w pobliżu Grenoble, w Isere. Pielgrzymi wracali z Sanktuarium Matki Bożej w La Salette, górskiej wioski w pobliżu Grenoble we francuskich Alpach. Kierowca autokaru wybrał z dwóch możliwych dróg krótszą, ale bardzo niebezpieczną drogę górską, której 8-kilometrowy (licząc w linii prostej), bardzo kręty odcinek miał 7-14 proc. spadku.

Niemal przy końcu tej drogi autor wszedł w 90-stopniowy zakręt z prawdopodobną szybkością 100 km na godzinę. Motocykliści jadący za polskim autobusem, widzieli dym i ogień świadczące o tym, że kierowca próbował hamować, ale hamulce nie zadziałały. Podpułkownik miejscowej żandarmerii Thierry Rousseau powiedział: - Świadkowie mówią o problemach z systemem hamulcowym, o niesamowitym czarnym dymie, wydobywającym się spod autokaru i o jego nadmiernej szybkości, która mogła być przyczyną tragedii.
Stuttgart / 158.52.254.* / 2010-09-27 15:58
Przyczyną wypadku mogła być znacząca różnica w kulturze na drodze pomiędzy Niemcami i Polakami. W Niemczech jadący autostradą zjeżdża na lewy pas aby pomóc wjechać pojazdowi wjeżdżającemu na autostradę. W tym przypadku Niemka wjeżdżając na autostradę mogła założyć że polski autokar tak się właśnie zachowa. Polscy kierowcy nie mają takiego przyzwyczajenia bo nie mają autostrad.
Kiedy się zorientowała że jest inaczej było już za późno.
sangel / 193.28.178.* / 2010-09-27 17:08
kiedy ktos wpada na autostrade z zaskoczenia - to moze nie poruszajmy kultury jazdy. I moze nie wieszajmy psow na niewinnym kierowcy zwlaszcza, kiedy niemiecka kultura jazdy rozwniez pozostawia wiele do zyczenia.
++++++++++++ / 89.79.216.* / 2010-09-27 17:19
Poznaliśmy aż za dobrze tą niemiecką kulturę w latach 1939-1945.
dgen / 2010-09-27 15:48 / Tysiącznik na forum
a gdzie jest zięć rabina applebauma ?
2 dni po katastrofie smoleńskiej zakomunikował, że to była wina pilotów - teraz też mógłby "orzec" winę kierowcy autokaru
myślcie / 83.22.111.* / 2010-09-27 14:20
Powinno się robić jakieś barierki oddzielające podpory i przyczółki wiaduktów od jezdni
i uniemożliwiające takie zderzenia .
zeb / 83.12.199.* / 2010-09-27 13:46
zamiast staranować mercedesa odbija wprost na przęsło wiaduktu. Kompletny brak odpowiedzialności za przewożone osoby i brak odpowiednich predyspozycji do przewożenia ludzi.
adfdsgdg / 94.40.112.* / 2010-09-27 14:35
z*** to jestes wyraznie pisze ze nie on odbil tylko w niego mers uderzył i stracil panowanie a taranowac to sobie mozesz rudym 102 bo tam to byla masa
zeb / 89.77.181.* / 2010-09-27 18:49
Gdyby kierowca autobusu panował nad kierownicą (nie wykonywał nieprzemyślanych odruchów) to auto o masie 2 ton włączające się do ruchu z drogi rozbiegowej nie jest w stanie przesunąć autobus z pasażerami i bagażem o masie 12 - 15 ton.
Kierowca ABCDE / 89.171.6.* / 2010-09-27 13:52
Zeb powinieneś mieć nika z***. To jest odruch matole.
Radini / 78.121.215.* / 2010-09-27 21:31
Moim zdaniem mógł mieć ułamek sekundy na podjecie decyzji, czy zderzyć się z merolem czy próbować uciec. Postąpił jak widać fatalnie, bo przy prędkości około 130 km/h jest dla mnie niewyobrażalne opanowanie tak wielkiej maszyny na śliskiej nawierzchni.
Kiedyś na ekspresówce też musiałem podjąć decyzje w trakcje awaryjnego hamowania, wybrałem świadomie zderzenie się z samochodem jadącym przede mną, niż ucieczkę na tira z boku. To był ułamek sekundy.
zeb / 89.77.181.* / 2010-09-27 18:38
I o to mi chodzi, kierowca przewożący ludzi powinien myśleć a nie polegać na odruchach, w końcu za nich odpowiada. Gdy ci sarna wyskoczy w lesie to skręcasz w drzewo, w nadjeżdzający z przeciwka np tir czy może spokojnie rozjeżdzasz sarnę. Szkolenia kierowców autobusów powinny polegać na nauczeniu ich perfekcyjnego opanowania pojazdu i myślenia podczas jazdy. Obecnie cały nacisk idzie prędkość reakcji czyli odruchy a skutki jakie są to każdy widzi.

Najnowsze wpisy