Odemnie też szacuneczek

Prokuratorze,
zaglądam tu czasem z uwagą czytając Twoje posty. To, czy się zgadzam z Twoim podejściem czy nie jest moją sprawą i nie zamierzam tu roztrząsać różnic bo, jak słusznie napisałeś, masz swoje podejście do giełdy i inwestowania na niej. Szanuję je.

Proszę Cię jednak o zaprzestanie nazywania mnie:
- idiotą
- tchórzem
- osobą upośledzoną umysłowo
- osobą z poważną wrodzoną wadą mózgu.
Proszę również o zaprzestanie publicznego sugerowania niejasnych i sprzecznych z prawem powiązań z jednym ze znanych polskich inwestorów.

Każdemu aktywnemu inwestorowi zdarzają się niewłaściwe decyzje. Normalne. Jedni w takiej sytuacji będą ciąć straty a inni czekać z mocnym przekonaniem, że kurs odbije i przekroczy cenę zakupu. Profesjonalizm nakazuje nie wylewać tak negatywnych emocji w miejscu publicznym (bo o zaklinanie rzeczywistości Cię nie posądzam).


Kończąc, proszę Cię o odwołanie wielokrotnie powtórzonych obelg oraz sprostowanie nieprawdziwych informacji wygłaszanych powyżej.


Z pozdrowieniami,
ppprzemo.

Cie kawe więc, jaki
,,ZYSK" osiągnęli Ci idioci, co sprzedawali akcje ,,Biotonu" po cenie 0,62 zł


Może w panice, żeby nie oddać niżej, lubo też z nadzieją, że niżej odkupią?
Zacząłem obserwować BIO całkiem niedawno z czystej ciekawości. Na forach rzeczywiście jest mnóstwo nieprzychylnych opinii, głownie dotyczących niespełnionych obietnic i co za tym idzie - przewartościowania akcji. Niemniej odnoszę wrażenie, że coś się kroi, ktoś zbiera... A jeśli zbiera na pewno nie po to, żeby stracić... Z drugiej strony dziś wywalane pakiety były rzeczywiście całkiem spore.. Stoję z boku i patrzę: sytuacja jest ciekawa:)
Pozdrawiam

Ja mam tutaj inny scenariusz. Ktoś może sprzedawać po 0,62, bo złożył zlecenie stop, co na tak zmiennym rynku ma głęboki sens ("szybko tnij straty"). Przy tak dynamicznym spadku Bioton może być niebawem po 0,30, chyba że pan Prokurator zagwarantuje, że tak nie będzie. Dlatego ten co wywala po 0,62 niekoniecznie jest upośledzony, może poprostu gra wg zasad. Pozdrawiam.

Coś ci się sączy z ust....
Czyżby jad?
Nie masz nic mądrego do powiedzenie - nie mów nic!
Milczenie jest złotem!!!