PROŚBA O POMOC!

Michał_Gdańsk / 153.19.47.* / 2008-02-14 11:20
Mam pytanie.

W grudniu podpisałem umowę z TU Europa na produkt strukturyzowany.
W materiałach promocyjnych i w polisie którą otrzymałem (podpisałem) był algorytm wyliczania zysku, zapewniający mi 175% udziału w zysku. To mnie skłoniło do ich produktu.

Pod koniec stycznia zostałem poproszony o ponowne przyjście do przedstawiciela (Open F.)
Tam powiedziano mi, że do mojej polisy wkradł się błąd, ot drobna, nieistotna literówka w treści umowy. Nie mająca wpływu na mój zysk. I poproszono mnie o podpisanie nowej wersji.
Teraz po otrzymaniu nowej polisy widzę, że to nie była żadna literówka. Zmieniono mi cały algorytm naliczania zysku: ze 175% udziału na 75%! Czyli znacznie mniej korzystne.
Wiem, że niestety podpisałem tą drugą wersją umowy. Ale zostałem CELOWO wprowadzony w błąd przez doradcę, zapewniającego mnie o nieistotności tej zmiany w polisie.
Chciałbym się poradzić, czy mieliście do czynienia z podobnymi sprawami, czy mam jakąkolwiek szansę w sądzie? Gdzie najlepiej zwrócić się o pomoc?

Z góry dziękuję za info.
Wyświetlaj:
analityk / 2008-02-19 18:26 / portfel / Bywalec forum
Mimo tego że wprowadzono Cię celowo w błąd nie masz szans na wygraną, błędem było podpisywanie aneksu bez zaciągnięcia porady. Szkoda Twoich pieniędzy na dochodzenie praw.
pozdrawiam
analityk / 2008-02-19 18:28 / portfel / Bywalec forum
Jestem doradcą jednej z firm i mimo to przegrałem sprawę w podobnej sytuacji, naprawdę będzie trudno cokolwiek udowodnić
Balrog1 / 2008-02-27 16:12 / Bywalec forum
Niestety 175 a 75 to jest drobna literówka ale ktora ma wpływ znaczący na całość umowy. Jednak nie zmieni nic fakt ze zapewniano Pana że to literówka bo dokument trzeba było przeczytać zanim go się ponownie podpisze. Teraz mają podpisany przez PAna Aneks i to jest koniec sprawy.
Dlatego więcej i ja nie odwiedzę Fioletów. Miałem z nimi swoje przejścia więc odradzam.
dimel / 2008-02-14 12:27
Twój agent z pewnością zapewni, że podpisałeś świadomie, wiedząc czego dotyczy poprawka. Nikt przecież Cię do tego nie zmuszał. Nie jestem prawnikiem i nie wiem jaką wartość będzie miała moja rada. Jeżeli wybierasz się do sądu, powinneś mieć świadków, że takie praktyki były stosowane w większej skali - że nie jest to przypadek jednostkowy, odosobniony, że nie popełniłeś błędu z którego chcesz się wycofać. Musisz udowodnić, że zostałeś wprowadzony w błąd i nakłoniony do niewłaściwego rozporządzenia swoim majątkiem. Najlepszymi świadkami dla Ciebie, byłaby grupa osób w stosunku do których wspomniane instytucje próbowały podjąć podobne działania, ale bez efektu. W ich przypadku nie zachodziłaby obawa mataczenia we własnym interesie. Ale z pewnością będzie to długi i trudny proces. Na przyszłość - nie podpisuj, dopóki nie przeczytasz wszystkiego, zwłaszcza tego co napisane petitem. Życzę szczęścia.
Bartosz Milewski / 2008-02-14 12:18 / Bywalec forum
Jestem z zawodu doradcą, choć w firmie AEGON, powiem Tobie ,że jeżeli umowa wyraźnie wskazuje na zysk czy tez partycypacja w zysku struktury na poziomie 175% i nie ma na niej żadnych odwołań ani gwiazdeczek, które mogłyby wskazywac na sprostowanie tego błędu to Open finans ma obowiązek dopełnić tej kwesti.
Musiałbym zobaczyć taką umowę, aby coś dokładniej powiedzieć.
Co najważniejsze jeżeli jest to wynikiem błędu w druku, a jednak na umowa jasno wskazuje na odpowiedzialność obydwu stron i Open finans jasno mówi ze to błąd z druku, to jestes na pozucji wygranej nawet w sądzie.
analityk / 2008-02-19 18:24 / portfel / Bywalec forum
Bartosz , ty naprawdę nie wiesz co piszesz ( czy zapoznałeś się z OWU jak radziłem)
klient podpisał aneks do umowy i takowy otrzymał , jeśli podpis nie był wymuszony pod groźbą to nic nie wskura bo jak sądzę nie był9o swiadków , ( poczytaj człowieku aspekty prawne a potem narażaj ludzi na niepotrzebne koszty sądowe)
Dlaczego w Twoich wypowiedziach kręcisz bat na siebie
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy