Co sądzicie o całym tym zamieszaniu z receptami, o proteście lekarzy i zrzucaniu na nich obowiązków NFZ, bo dlaczego lekarz ma odpowiadać za to czy pacjent jest faktycznie ubezpieczony czy nie?? i jeszcze za ewentualne błędy odpowiadać z własnej kieszeni, różnice w cenach leków refundowanych a normalnymi cenami jest niekiedy ogromna, przeliczana w tysiącach, a lekarz nie może mieć pewności że dobrze ocenił sytuację ubezpieczonego. Dlatego uważam, że protest jest słuszny, a ministerstwo zdrowia popełniło wielki błąd.