Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PSL: Prokuratura powinna zbadać umowy na opcje

PSL: Prokuratura powinna zbadać umowy na opcje

Wyświetlaj:
Kumacz / 94.158.227.* / 2009-02-09 20:56
W przypadku opcji, to nie ma tu co dyskutować. Opcje to gra wymyślona przez bankowych cwaniaków żądnych zysku . To gra w "trzy karty", najpierw się podpuszcza, a potem klienta oskubuje do cna. W takiej grze wygrywa tylko ten, co gre prowadzi i ma zamiar okraść gracza. Każda gra jest zatwierdzana przez powołane instytucje finansowe państwa. Jeżeli banki nie miały zezwoleń to naruszyły przepisy o grach i loteriach i powinny być scigane za naruszenie prawa. Zawierane umowy na różnego rodzaju opcje-gry są nieważne.
jacek2222 / 2009-02-09 20:05
A lekarz powinien przebadc gruntownie innych...
jacek
a320 / 83.4.133.* / 2009-02-06 20:54
może przy okazji unieważnisz moją umowę na dostawę urządzenia do wielkiego kontrahenta.
Bo ta umowa to się wydawała dobra, ale sie spóźniłem i wielki kotrahent wlepił mi kary umowne i odszkodowania za wielkie szkody pośrednie. Ja sie na to zgodziłem. Ale walduś, ta umowa to je tera niekorzystna. A wiadomo, że kodeks dopuszcza tylko umowy korzystne.
A kasiorom, to się Walduś później podzielimy.
kasdljsdklhfksd / 94.42.33.* / 2009-02-06 20:00
niech waldek odpowie mi na pytanie, kto takie prawo bankowe w naszym kraju stworzyl? my do k*** nedzy? dlaczego klient w banku jest jak mucha, ktora mozna p***c i od nikogo nie mozna sie domagac respektowania jakichkolwiek zasad. wpisywanie do bik za kilka groszy, straszenie komornikiem, reklamacje rozpatrywane po kilka miesiecy. to jest polska bankowosc. prosze bardzo, niech waldek pokaze, co dla niego znaczy szary obywatel, nalozcie na banki sankcje: jak reklamacja nie bedzie rozpatrzona w ciagu 30 dni to z automatu klient ma racje, do bik nalezy wpisywac dopiero od kwot powyzej 500 zl itd. do poprawy jest duzo. a z opcjami bym nie przesadzal, to nie debile podpisywali te umowy, tylko ludzie odpowiedzialni za miliony zlotych w departamentach handlowych firm. kretynami to oni raczej nie sa.
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-06 20:13
Dokladnie. Zobaczymy o co w tym wszystkim poszlo. Nie jestem ekonomista ale skoro kurs zlotego jest niski to znaczy ze eksport powinien kwitnac. A w zamian mamy opje walutowe ktore potencjalnych eksporterow rozlozyly na lopatki. Nie moge tego zrozumiec. Moze ktorys ze swiatlych internautow objasni czlowiekowi o co tu chodzi? Kogo w tym wszystkim skarzyc? Banki? Gdy na calym swiecie rzad ladowuje kase w te instytuje. Moze unia wytala nami przyslowiowa d...?
a320 / 83.4.133.* / 2009-02-06 20:46
Objaśniam:

Załóżmy, że euro jest po 4,5 PLN

Umawiamy się, że kupię od ciebie co miesiąc przez rok po jednym milionie euro po 4,5 PLN niezależnie od kursu.

Jak kurs będzie 4,30 to zarobisz 20gr na każdym euro. No to liczysz 12 milinów euro razy 20gr to 2,4 MPLN. Kupa kasy bez wysiłku. Jak 4,1 to jeszcze lepiej.

Ale umawiamy się, że jak kurs skoczy powyżej 4,7 to będzisz mi sprzedawał nie po 1 milionie ale po cztery. No i po cenie oczywiście 4,5.

Jak będzie po 5,5 to musisz sprzedać 36 milionów euro. Na każdym masz 1 PLN straty czyli 36 000 000 PLN. I leżysz...


Nikt tu nie jest winien, chyba, że chciwość i głupota.
Widziały gały jak się umawiały.
keyser soze / 89.79.112.* / 2009-02-07 08:28
święte słowa. Zła rzecz jak ktoś (czyt. bank) zabrać krowy kalemu, dobra - oczywiście jak kali zabrać krowy. Panowie decydenci chyba widzieli co podpisują, a jak nie, to jest to działanie na niekorzyść Spółki i trzeba za to odpier....... ć.
a320 / 83.4.133.* / 2009-02-06 20:48
sory 4 razy 12 to 48 a nie 36
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-06 22:19
Chopie skoro ty pamietasz jeszcze podstawy matematyki to oni pewnie tez. Pytanie tylko kto kogo tym zalatwi? no..?
a320 / 79.191.126.* / 2009-02-06 22:34
Trik, kolego, w tych opcjach jest taki:
Te straty na opcjach, póki co są prawie w całości na papierze w formie rezerw w bilansach. Czyli jest strata, ale kasa z firm jeszcze nie wypłynęła. Opcje kupuje się na dwa,trzy lata do przodu. W tym czasie kurs na pewno sie odbije i wtedy realne straty firm bardzo sie zmniejszą. Na to liczą wszyscy, a przede wszystkim banki, bo one nie są zainteresowane mordowaniem swoich klientów bo zdechną same.
W sumie po kilku latach okaże się, że to był mały deszcz z dużej chmury. Dlatego Walduś i inni politycy nie powinni wykonywać żadnych głupich ruchów.
sikorr / 212.76.37.* / 2009-02-08 00:30
Nie jest tak jak piszesz. Gdy wycena opcji staje się ujemna dla firmy, to musi ona na bieżąco uzupełniać depozyt zabezpieczający. Straty uderzają ją od razu.

Opcje są kontraktami z reguły krótkoterminowymi i większość z nich jest do roku a rzadsze są dłuższe terminy zapadalności.

A czy kurs sie odbije za rok, czy dwa, to się okaże właśnie za rok czy dwa i tego nie wiesz. Takie życzeniowe myślenie doprowadziło właśnie do tych strat, bo firmy myślały, że przecież niemożliwe żeby złoty tak spadł skoro przez ponad rok się umacniał. Jak opcje weszły w pieniądz, trzeba było zamykać pozycje i pogodzić się ze stratami, wtedy jeszcze niewielkimi a nie brnąć w to dalej, bo może się odwróci. Jak WIG20 miał 2200 pkt, to też wielu myślało, że to już dołek i gorzej być nie może. Trzeba mieć trochę wyobraźni.
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-06 23:27
Ale o czym ty mowisz. To znaczy np "jestem malym czlowiekiem ktory swoimi 5 autami wzietymi w leasing obsluguje ustrojsto ktore ma w plecy i nie chce mi palcic to co ma sie w glebiac w wielka ekonomie. Nie placa znaczy nie jade bo nie mam za co. Nie jade znaczy banki mnie przejmuja. O to mi chidz jak to jest
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-06 23:34
kto placic bedzie za paliwo???Ja mam w d.. tych wielkich uczonych wyksztalconych im dalej od polski tym lepiej.Kto mi zaplaci?
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-06 23:41
co... bo nie slysze odpowiedzi?
xxx-5 / 89.19.90.* / 2009-02-07 00:20
Ja glosowalem na ludzi ktorzy mnie zdradzili...ja chce kase za moja prace...mam w ch... opcje. GDZIE JEST ZAPLATA ZA TRANSPORT??????????????????
flem / 87.207.149.* / 2009-02-06 20:40
Wszyscy płaczą jakie to złe i straszne sa te opcje walutowe ale ludzie zobczacie sami. Zakładam że jestem przedsiębiorcą sprzedaje do niemiec kurs EUR/PLN idzie w dół... składam oferte swojemu odbiorcy kalkulując swoją rentowność po kursie EUR/PLN 3.2 - moja rentowność przy tym kursie to 10%. Odbiorca składa zamowienie a ja zawieram transakcje opcyjną hedge-ując kurs 3.2 bo przy nim moja rentowność była dla mnie akceptowalna. Kupiłem materiał wykonałem robote i wystawiłem fakture załużmy ze 120 dniowym terminem płatności... W miedzyczasie kurs EUR/PLN zrobił sie 4.6... I co z tego powiedzcie mi co z tego skoro ja miałem rentowność przy kursie 3.2. Fakt mogłem zarobić wiecej wymieniając euro na rynku ale obawiaęłm się że kurs spadniedo 2.5 i wtedy miałbym naprawde kłopoty. A tak podstawie euro rozlicze transakcje i temat bedzie zamkniety... moja firma nie upadnie bo są to jedynie utracone kożyści a nie rzeczywista strata...

Gorzej jezeli ktoś tego euro nie ma w terminie rozliczenia transakcji bo poprostu spekulował - takich nie żałuje niech padają to może sie czegoś nauczą (szkoda jedynie niczego nie swiadomych pracowników tych firm).
morielf / 2009-02-06 20:57 / portfel / Bywalec forum
O ile masz rację a nie a320 to nie jest źle, o ile nie musisz też kupować surowców za euro. Wtedy już zaczynasz ponosić realne straty a nie tylko mniejsze zyski.
flem / 87.207.149.* / 2009-02-06 21:03
ok ok ale jeżeli kupuje w EUR to trzeba wyliczyć ile kosztów w stosunku do przychodów jest w EUR (naturalny hedge) i wtedy hedguje tylko nadwyżke przychodów albo kosztów tak żeby moja rentoność była utrzymana

to co opisał a320 to czysta spekula i jeżeli ktokolwiek w to wszedł to napewno zdawał sobie sprawę z ryzyka a jezeli nie.. to jak to mowią głupich nie sieją.. nikt spekulowac nie kazał - bo to nie ma nic wspolnego z dzialnością przedsięborstwa, wtedy mowimy o grze w kasynie .. bo inaczej tego nazwać nie mozna
flem / 87.207.149.* / 2009-02-06 19:09
Jak widac po ponizszych opiniach Waldek przesadził ;) może ktoś w takim razie zaprosi szanownego strażaka do przeczytania kilku opini money.pl ... a nuż sie choopina obudzi... a nuż wiecej farmazonow o opcjach prawil nie bedzie
teraz POland / 212.244.186.* / 2009-02-06 19:08
Po co od razu prokuraturę angażować? Julia Pitera będzie bardziej skuteczna.
a320 / 83.4.133.* / 2009-02-06 18:59
kredyty walutowe dla ludności,
A potem faktury zakupu materiałów z importu bo wtedy wzrośnie zysk i podatek dla skarbu państwa.

Niech no tylko zagranica weźmie poważnie te majaki i dojdzie do wniosku, że przyszłość polskiego systemu bankowego jest zagrożona.
Ja pie..., dziecko, Walduś, toż to nawet polityczna głupota musi mieć jakie granice
celulozoz / 83.11.188.* / 2009-02-06 18:49
Walduś nie rób obciachu...
andowc / 83.30.107.* / 2009-02-06 18:27
Pawlak, kiedy "Prokuratura" zbada Ciebie (może lepszy będzie Lekarz ).
g / 87.105.66.* / 2009-02-06 18:06
Pewnie Waldusia namoczyli w opcjach i próbuje straszyć, oto takie sobie zwyczaje starych komuchów
flem / 87.207.149.* / 2009-02-06 17:55
I cos takiego jes v-ce premierem. Przecież nikt nie każe mu wypowiadac się w kwestiach dla niego tak zupełnie obcych niczym fizyka kwantowa. Niech on sie lepiej za złodziejskie działanie KRUSU weźmie a nie zajmuje sie tematami o których nie ma źielonego pojęcia. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że część (szczegolnie tych mniej światłych) przedsiębiorców mu wierzy narażając się przez to na jeszcze większe straty związane z ewentualnami sprawami sądowymi, kosztami adwokatów komorników itd... przecież te sprawy są z góry przegrane...

Szkoda że w swojej wypowiedzi nie zaznacza on jednej najistotniejszej w tym wszystkim kwesti - wiekszość polskich banków jest jedynie pośrednikiem na rynkach opcji i zarabia tylko na ewentualnych prowizjach nie zaś na zmianach kursów. W zwiazku z tym propozycja porozumienia jest tak gigantycznym debilizmem że aż szkoda komentować...
asto / 217.98.20.* / 2009-02-06 17:39
Durny strażak.
Elendir / 2009-02-06 17:34 / Łowca czarownic
Polskie firmy spekulowały, prowadziły działalność o której nie miały pojęcia i na tej działalności zbankrutowały. Ale czy aby na pewno to dobry pomysł zabraniać firmom spekulacji? I czy na pewno ustawa to rozwiąże? Czyżby aż tak blisko było od PSL do PRL?
a320 / 83.4.133.* / 2009-02-06 17:33
chyba nie wie ciota co mówi

Najnowsze wpisy