Fundusze dłużne:
- polskie: pieniężne (jeszcze przez parę miesięcy), a potem obligacyjne (po zakończeniu cyklu podwyżek stóp będą miały wysoką rentowność)
- zagraniczne: obecnie tylko te hedżowane na złotówki - Robeco High Yield i Templeton Global Total Return
Fundusze mieszane:
To kwestia ryzyka. Jak domniemywam (nie wiem, czy dobrze), to chodzi o to, żeby było jak najmniejsze. A wtedy:
- polskie: Skarbiec Ochrony Kapitału (zarządzający dobrze wyczuwa średnioterminowe trendy i fundusz bardzo mało traci), Quercus Selektywny (z tego samego powodu + to, że jest malutki jeszcze)
- zagraniczne: Black Rock Global Allocation (z dostępnych i znanych mi zagranicznych najlepszy).