Żeby móc odkupić to najpierw ktoś musiałby chcieć sprzedać. Dopóki BGŻ był przywiązany na krótko do PSL nie było takiej chęci ze strony waadzy. PSL odkleił się od BGŻ dopiero, kiedy nie było już co za bardzo kupować, raczej trzeba by włożyć spory kawał grosza (po raz kolejny), by przetrwał.Był moment (za Buzka), że banki regionalne mogły przejąć BGŻ za darmo, ale nie mogły się dogadać nawet w takiej sprawie, jak skład delegacji do Ministra Skarbu, a co dopiero w innych...