menda
/ 83.22.251.* / 2006-05-05 14:28
Ja też lubię ludzi, którzy czytając cokolwiek ,rozumieją dokładnie to co chcą zrozumieć. Ani grama więcej. Otóż ,Drogi Panie ,ja wcale nie twierdziłem ,że jedynie odpowiednie wykształcenie pozwala na obejmowanie odopowiednich stanowisk. Ja jedynie pozwoliłem zadać pytanie na jekiej podstawie Autor twierdzi ,że A.Lepper może być dobrym ministrem skoro kandydat nie ma ani wykształcenia ani też doświadczenia. Jest to chyba pewna różnica. Osobiście cenię wykształcenie lecz nie traktuję go za warunek konieczny ( znam głupich ,oczywiście jest to ocena subiektywna, profesorów i naprawdę mądrych ludzi z wykształceniem śladowym). Przykład z M.Theacher uważam za chybiony. Premier to funkcja polityczna ,zaś minister to już powinien byc jednak specjalistą w swojej dziedzinie . Jeżeli jednak potrzebne Panu takie przykłady to podam, według mnie lepszy :Tadeusz Mazowiecki -premier pierwszego niekomunistycznego rządu ( człowiek ,którego cenię niezmiernie wysoko) ;wykształcenia wyższego też nie ma.
Pozdrawiam,