z uśmiechem
/ 83.11.117.* / 2009-01-02 17:53
Nie ma znaczenia, czy mówisz prawdę i masz rację, jeśli nie potrafisz tego odpowiednio sprzedać. W świecie biznesu za brak odpowiedniej reklamy płaci się bankructwem, a w świecie polityki przegranymi wyborami.
Nikt chyba nie zaprzeczy, że banki, które zdobyły rzesze klientów dzięki fantastycznej reklamie i umiejętności dotarcia do klientów, dyszą obecnie jak ryby na piasku w oczekiwaniu na pomoc państw, a część już zdechła raz na zawsze. Wytłumaczenie tego jest takie, że w biznesie, ale również w polityce, w ostatecznym rozrachunku jednak najbardziej ważny jest sam towar, który zamierzamy sprzedać, zaś reklama, chociaż niezbędna, to jest tylko przypadłością, a nie istotą.
Przekładając to na język polskiej reklamowy politycznej powiem tak: O ILE TOWAR PiS OKAZAŁ SIĘ PRZEREKLAMOWANY, TO PLATFORMA I PSL W OGÓLE NIE POSIADA TOWARU. Po prostu, reklama dotyczy cały czas produktu, którego nie ma na rynku i wszystko na to wskazuje, że nigdy nie został wyprodukowany i nie było nawet takiego zamiaru. Wyborcy PO i PSL są zafascynowani zręcznym oszustwem dokładnie tak samo jak świat był zafascynowany omnipotencją banków w światowej gospodarce! A to nie jest film „Żądło”, to jest samo życie. Dlatego wzywać wypada wyborców PO i PSL: nie idźcie tą drogą bezkrytycznej apologii reklamowego sukcesu, gdyż jest to droga klęski i upokorzenia, jaka nie miała precedensu w historii III RP.
Jako przestrogę przytaczam tu przykład wypróbowanych propagandzistów, którzy wręcz tarzają się w śmieszności, gdy próbują uzasadnić konieczność trwania obecnej władzy. Oto Jacek Żakowski zmuszony był do gloryfikacji nicnierobienia; Janina Paradowska do pochwały fałszywej przemiany siermiężnego Pawlaka w światłego menedżera; Onet z bezwstydną skwapliwością ogłosił zwycięstwo Drzewieckiego nad FIFA; Tomasz Lis od miesięcy tkwi w kretyńskim szpagacie usiłując jednocześnie dokopać PiS-owi oraz PO, ale nie kosztem osłabienia PO, a Robert Krasowski (naczelny Dziennika) w ostatnim artykule chłoszcze dorobek polityczny III RP, w ogóle nie wspominając o roli liberałów i samego Tuska w tym okresie. W takiej grotesce trzeba się taplać, żeby podtrzymywać tę fikcję, jaką okazał się obecny rząd.
Dlaczego przestrzegam przed upokorzeniem i że klęska będzie bezprecedensowa? Otóż, O ILE WYBORCY BRACI KACZYŃSKICH BYLI ROZCZAROWANI BRAKIEM SKUTECZNOŚCI I NIESPRAWNOŚCIĄ RZĄDZENIA, TO OBECNI ZWOLENNICY PO I PSL MOGĄ WYJŚĆ NA KOMPLETNYCH DURNIÓW, GDYŻ POPARLI MEDIALNĄ FIKCJĘ!
W świecie biznesu za brak odpowiedniej reklamy płaci się bankructwem, a w świecie polityki przegranymi wyborami. Otóż w odniesieniu do sytuacji obu wiodących partii w polskiej polityce strawestowałbym to następująco – W świecie biznesu za niedostarczenie zapłaconego towaru grozi więzienie, w świecie polityki zniknięcie ze sceny. PiS swój produkt przereklamował i przegrał wybory, Platforma I PSL reklamuje towar, którego w ogóle nie ma na składzie...