ALII
/ 193.110.99.* / 2007-02-19 14:38
Nie ślędzę tego dokładnie, nie czytałem raportu, ale z informacji podawanych w mediach można wnioskować, że Macierewicz odkrył, że tajne służby chciały potajemnie wszysko wiedzieć i jak ktoś był podjerzany (tak jak każdy polityk) to faceta obserwowali. Nie mieli kasy bo po 1989 były cięcia budżetowe to prowadzili biznesy, z których mieli środki na swoją działalność, a najbardziej winni są Wałęsa i Kwaśniewski którzy czegoś zaniechali.
Teraz podobno dobro zatriumfowało i nie mamy wywiadu i kontrwywiadu, no ale mamy CBA, które potrzebuje 20 agentów żeby aresztować jednego Mirosława G - lekarza chirurga, który podobno brał łapówki.
Czy w tym szaleństwie jest jakaś metoda, czy ktoś może mnie uspokoić o co tu chodzi?