Nie będzie rurociągów,- nie będzie gazu (albo będzie "droższy").
Proste jak "łuk".

To jest tylko potwierdzeniem nadchodzacego kryzysu, ktory dotknie Rosje poteznie.
Nowy gazociag do Europy? Na pozor doskonale zabezpieczenie na klopoty energetyczne a na prawde to jeszcze jedno ogniwo do baterii szantazu, ktory Rosja bedzie stosowac w negocjacjach gospodarczych jak tez wywierac militarny nacisk oraz manipulowac glosami w ONZ. Wydaje mi sie, ze to nie jest zbyt rozsadne. Gdyby Europa zechciala sie uniezaleznic energetycznie od Rosji to tak by bylo najlepiej.
Jesli chodzi o kryzys to rosyjskie rurociagi i Gazpron sa jego zwiastunem. Nie chce sie powtarzac ale jezeli kogos interesuje to moze sprawdzic co pisalem o Gazpromie:
http://www.money.pl/gielda/surowce/wiadomosci/artykul/kryzys;finansowy;nie;dotyczy;gazpromu,128,0,378496.html