Zuzu
/ 81.190.212.* / 2006-08-27 22:17
Znowu artykul,ktory przez swoj nieuprawniony tytul i tresc
jest woda na mlyn dla zabierajacych glos wrazliwych
obywateli,ktorzy bezkrytycznie przyjmujac przedstawione tresci maja prawo do wyrazania swojej dezaprobaty dla
wzrostu kosztow tzw.opieki spolecznej zwiazanej z utrzymawaniem emerytow. Tytul: "rosna place i emerytury"
pokrywa sie z prawdą tylko w odniesieniu do plac i to tylko
o nadwyzke wzrostu ponad inflacje. W odniesieniu do
emerytur nie moze byc mowy o jakimkolwiek wroscie. To,ze
dynamika wrostu jest teraz wyzsza niz w roku ubieglym oznacza tylko tyle,ze waloryzacja wyrownala jedynie utrate
wartosci niewaloryzowanych przez okres dwu lat swiadczen.Obecne swiadczenia sa wyzsze niz ubiegloroczne ale ubiegloroczne byly za niskie,bo nie zwaloryzowano ich. Przestancie w koncu pisac,ze waloryzacja jest podwyzka czy wzrostem.Jest ona tylko wyrownywaniem strat zwiazanych z inflacją i to czyniona
nie na biezaco lecz z coraz wiekszym opoznieniem.
Zuzu.