podatnik
/ 217.11.139.* / 2008-01-30 16:30
Niestety znam przykłady , gdzie pensje doprowadzily do bankructwa przedsiebiorstwa. To nie tylko Polska choroba ale i innych krajów Europy też. Ludziom sie wydaje,że ich pensje nie maja wpływu na cenę , a niestety mają. To ,że teraz sie robi wszystko od tyły bo cene dyktuje rynek i potem sie kombinuje jak wyjśc na swoje to prawda , ale znaczy to że jest to prawo ekonomii .Często zby utrzymać cene i podnieść pensje oszczędza sie na innych rzeczach , ale po jakims czasie balon pęka i jest katasrofa. Teraz wszyscy chcą podwyżek , bo jest wzrost , a wiele spółek z trudem na stratach przetrwało recesję i teraz zyski powinno zainwestować w odnowienie sprzetu , programy ,szkolenia , ale jest presja na podwyzke pensji bo sa zyski i nikt juz nie pamieta jak właściciele z trudem
utrzymywali załogę broniąc sie przed upadkiem , rezygnując z wieli rzeczy. Ludzie nie chcą tego pamietac , jest wzrost to chcą coś z tego mić , tylko,że jak przyjdzie następna recesja ,a przyjdzie napewno , pracodawcy zwolnią w pierwszym rzedzie tych z roszczeniowym nastawieniem i ie będą czynic wysiłkow aby za wszelka cene utrzymywac zatrudnienie kosztem firmy , firma bedzie ważniejsza tak dojdziemy do kapitalizmu dzieki tym
wiecznie niezadowolonym.