Przepisy milczą o rozsypywaniu ich prochów. Gdyby uznano je za bezpieczne pod względem sanitarnym, mogłoby to stworzyć możliwość ich rozsypywania w specjalnych "ogrodach pamięci" na cmentarzach - sporadycznie zdarza się to już teraz, mimo braku odpowiednich regulacji
Zwłaszcza, że bezpiecznie ewidentnie są i właściwie powstaje pytanie dlaczego to MZ ma je za takie uznać, skoro nie żąda się tego w przypadku uznania za bezpieczny- piasku.
Inna rzecz, że powinno być możliwe rozsypanie gdziekolwiek i trzymanie urny w dowolnym miejscu. Dlaczego nie na własnym ogródku, dlaczego nie w Tatrach w przypadku prochów. Dlaczego nie na telewizorze w przypadku urny ?