,,Podzielam pogląd, że fundamentalną przesłanką wzrostów w ,,okresie przełomu roku" może być dyskontowanie poprawy dynamiki wzrostu PKB w
Polsce związane z oczekiwaną zmianą polityki przez RPP.
Doświadczenie z lat 1995-2007 pokazuje, że jeżeli w jakimś roku realna stopa zwrotu z indeksu WIG 20 (czyli stopa zwrotu skorygowana o inflację) była ujemna (1995,1997,1998,2000,2001,2002) to w roku
następnym dochodziło zawsze do co najmniej jednej obniżki stopy procentowej NBP i ta pierwsza (lub jedyna) obniżka miała miejsce najpóźniej w maju.
Jest wysoce prawdopodobnie, że i tym roku realna stopa zwrotu z indeksu WIG będzie ujemna.
Co więcej w sytuacji gdy istnieje poważne ryzyko, że polskie tempo wzrostu PKB spadnie w 2009 roku poniżej tak zwanego tempa potencjalnego, które OECD szacuje na roku 2009 roku na 5,1 proc. może warto by niejako wyprzedzająco dokonać pierwszej OBNIŻKI JUŻ w
TYM ROKU ?"
Sławomir Kłusek
Gospodarczy Bank Wielkopolski
,,Parkiet", komentarz giełdowy, 9 sierpnia 2008
----------
dokładnie, trzeba stopy obniżyć
nie rozumiem dlaczego żaden analityk (z wyjątkiem Piotra Kuczyńskiego) w ogóle nie pisze o obniżce tylko o podwyżkach