To powinien go zapłacić. Nie wiem o jakiej kwocie mówimy, wiec mogą też wejść w grę odsetki. A w PIT-28 wpisz prawidłowy należny ryczałt za ten miesiąc (wpłacając ze spóźnieniem też napisz o jaki miesiąc chodzi przy wpłacie PPE) :-))

No jak to mówią, czasami lepiej żyć w błogiej nieświadomości :-))
Czyli w 2008 roku? No to nieprawidłowość została wykazana też w PIT-28.
30 zł? kwota niewielka. Co ja proponuję? Korektę PITa-28. Trzeba wykazać tę kwotę prawidłowo w miesiącu kiedy wystąpiła płatność (pewnie było wykazane zero). Korekty za 2008 rok możemy składać do 2014 roku (chyba dobrze liczę). Korekta będzie skutkować wpłatą tej kwoty 30 zł (o ile ona nie znajdzie pokrycia w zdrowotnym w PIT-28, bo nie wiem czy całe odliczałeś). Do korekty dołączysz pismo wyjaśniające. Po złożeniu korekty odwiedzisz księgowość i zapytasz o ewentualne odsetki. Musisz podać dzień wpłaty, termin do kiedy należało wpłacić i kwotę. I po bólach, a masz potem św. spokój :-))

Najpierw pytasz o odsetki, a potem robisz wpłatę (bo musisz wpłacić z odsetkami). Tylko nie wiem co Ci wyjdzie z korekty PITa, więc nie wiem co wpłacasz.
Co do VAT, to moja wiedza ma związek z materiałami budowlanymi (VAT tylko ogólnikowo) :-))

Najlepszy przykład, bo inaczej nic z tego. Załóżmy, że osoba zaczyna działalność w kwietniu. W kwietniu ma przychody i wyliczony ryczałt wychodzi zero, bo odliczyła składki (zapłacone w maju za kwiecień). Potem od maja do grudnia w zasadzie nie uzyskała przychodów, a składki były płacone. Osoba ma złożyć zeznanie roczne i dowiaduje się, że za kwiecień nie mogła odliczyć składek. A gdyby ich nie odliczyła to do zapłaty by miała 150 zł (wychodzący ryczałt, który wykaże w PIT rocznym w miesiącu kwietniu już prawidłowo). Robi PITa rocznego i ma do odliczenia składki zapłacone w okresie maj-grudzień... przyjmijmy że to kwota 1.500 zł (kwoty biorę z sufitu). Ale ponieważ od maja do grudnia przychodów nie było w zasadzie, to w PIT rocznym (pomimo niezapłacenia tej kwoty 150 zł do 20 maja), należny ryczałt wychodzi zero. I co teraz? ta osoba jest na zero? Niekoniecznie, ponieważ wykazała ryczałt za kwiecień 150 zł, termin płatności minął 20 maja i od tej daty liczy się odsetki od tej kwoty. Dlatego to 150 zł już wpłacać nie musi (bo w zeznaniu rocznym ryczałt z całego roku wyszedł zero), ale możliwe, że musi zapłacić odsetki. Rozumiesz?
Na kasie fiskalnej się nie znam :-))

Każda forma opodatkowania ma swoje reguły. My sie skupmy na ryczałcie, czyli płacisz do 20 lutego za styczeń, do 20 marca za luty... do 20 grudnia za listopad, a za grudzień do 31 stycznia (jak termin składania PIT-28).
O ZUS pomniejszasz przychód i ryczałt, jak zapłaciłeś. US interesuje kwota zapłacona w miesiącu (a nie za jaki okres). Czyli odliczasz od przychodu np w lipcu społeczne zapłacone w lipcu (to, ze płacisz je za miesiąc czerwiec, to interesuje ZUS, a nie US).
W PIT-28 wykazujesz już składki z całego roku, wiec jeśli wyjdzie w zeznaniu do zapłaty, to wpłacasz tę kwotę do 31 stycznia tytułem PIT-28 :-)) za inne miesiące tytuł to PPE, np za listopad 2009 to PPE 2009.11 :-))

Tak, kartę podatkową się płaci do 28 grudnia za grudzień, a w pozostałe miesiące do 7 następnego miesiąca. A przy ogólnych i liniówce do 20 grudnia podwójną zaliczkę za listopad.
Nad kartą podatkową warto się zastanowić jak oprócz działalności pracuje się jeszcze na etacie. Bo wówczas stawka karty może być ustalona ze zniżką 80% (po spełnieniu jeszcze innych warunków). Mamy weekend, ale co dobre jak zwykle szybko się kończy :-))

wszystko jasne:)
Tak to fakt, co dobre szybko się kończy...
No ale co zrobić:) Trzeba korzystać:)
Pozdrawiam i dziękuję za wyjaśnienia:)

Liczyć- tak, ale siłą rzeczy w miesiącu w którym nie wystawiono rachunku/ nie uzyskano przychodu- zaliczka na podatek będzie 0 zł. Natomiast w miesiącu z dochodem oblicza się normalnie podatek od całego przychodu, z tym że uwzględnia się odliczenie składek ZUS nie tylko bieżących, ale i tych, które nie miały pokrycia w przychodzie (społeczne) i podatku (zdrowotne) w miesiącach poprzednich- czyli bywa, że podwójnie lub więcej.

Dobrze. To "przechodzenie" odliczania składek na kolejne miesiące wynika z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Pada tam sformułowanie "zapłacone w danym roku podatkowym" ,a nie miesiącu. Oczywiście społeczne odliczamy od przychodu przed opodatkowaniem, zdrowotne ( 7,75 % z 9%) od wyliczonego podatku.
I tak na koniec roku zresztą PIT 28 wszystko wyrówna.
PODSTAWA PRAWNA
art. 26 ust. 1 pkt 2, art. 27b ustawy o PIT
Powodzenia

Witam.
Trudno mi się ustosunkować, bo o sposobie wyliczenia dochodu decyduje "ten urząd z z tą panią" w zależności, co to za urząd właśnie i do jakich celów ten dochód.
Np. do celów stypendialnych dziecka- wystarczy oświadczenie rodzica- ryczałtowca, dla ZUS w przypadku ograniczenia renty lub wcześniejszej emerytury w ogóle nie przyjmuje się realnego dochodu, ale ten, od którego odprowadza się składki społeczne- w przypadku DG jest to dochód deklarowany np. przez pierwsze 24 miesiące 30% kwoty minimalnego wynagrodzenia .
Do jednych celów ma być to kwota brutto, do innych netto....
Więc może i jest sytuacja, w której nie liczy się oczywistej średniej np. od początku roku podatkowego, a wykazuje rzeczywistą, stricte za ostatni miesiąc- czyli tu akurat Zero.
Niech urząd się wypowie, czego dokładnie chce i jaka jest podstawa prawna.

Dodam, że każde dziecko powinno być traktowane tak samo, wszyscy muszą kupić książki, ubrać się i najeść, WIĘC DLACZEGO NA JEDNE DZIECI SA PIENIĄŻKI A NA INNE NIE?! A zasiłki dostają przeważnie tacy ludzie, którzy te pieniądze przepijają i nikt tego nie sprawdza czy co? Ponadto tamte dzieci są ubierane przez Państwo i dożywiane w szkołach a naszym zabiera się prawo do stypendium i zas. rodzinnego. Zamiast pytać to wypowiadam swoje zdanie, ale jak patrzę na to wszystko to źle się robi. A ta średnia na osobę ( 351 zł. ) to już jest śmieszne, bo nawet gdyby tę kwotę podwoić to jeszcze nie jest dochód , który cieszy. Takie 2500 - 3000 to jest dużo ale na skromne życie dla 4 osób. Wiadomo, że dzieci chcą słodycze, owoce, ładnie i modnie się ubrać a tu przytrafi się jakaś choroba, różnie bywa a leki drogie. Pieniądze uciekają nieubłagalnie. No ale tak już jest. Dziękuję za wyrozumiałość i poświęcenie czasu. Pozdrawiam.

Kit z odliczeniami, ale przy niezbyt wielkich dochodach przestało mi się dosłownie wszystko należeć. Takie stypendium to też grosze , ale sam fakt, że jedni korzystają z wszystkiego a innym zabierają nawet te" grosze". A co do ryczałtu to niewiem czy tak łatwo przejść na wat jeśli zleceń ma się niezbyt wiele to boję się kogoś zatrudnić, bo przyjdzie zima i kto wie jak będzie z pracą a zusy trzeba płacić. W budownictwie w niewielkiej miejscowości nie można być pewnym zlecenia.

Witam. Mąż prowadzi działalność budowlaną na ryczałcie ( 5,5%) , wcześniej braliśmy zasiłek rodzinny, teraz przychód po odliczeniu składek ZUS troszkę przekracza średni dochód na członków rodziny. Czy ktoś mi podpowie : czy mogę jakoś odliczyć koszty dojazdu męża do pracy? ( Pracuje ok. 30 km. od miejsca zamieszkania na budowie, dojeżdża własnym samochodem, pomyślałam, że może można odliczyć koszt paliwa chociaż w jakimś stopniu)

To czyli jeżeli po odliczeniu od przychodu składek ZUS wychodzi mi ok. 600 zł. na osobę to nie mam szans na rodzinne! Prawda? Tam średnia na osobę wynosi 504 zł. Piszę tu , bo pytać w "opiece" to szok.

Dziękuję bardzo. W ostatnich dniach "coś słyszalam" , że można złożyć zaświadczenie o dochodach pisząc jakieś oświadczenie o rzeczywistym dochodzie, gdyż wiadomo , że przychód po odliczeniu składek zus i podatku to nie jest nasz rzeczywisty dochód. Niby jako dochód bierze się ok 45% przychodu. Niewiem , ale spróbuję pójść do księgowej. Biorąc pod uwagę fakty, to tak jest (dojazd do pracy, czy elektronarzędzia zakupione), przecież to kosztuje. Pozdrawiam.