RobinHoodowski
/ 195.225.68.* / 2009-06-03 10:56
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,69866,6680003,Jak_GUS_policzyl_te_0_8_proc__wzrostu_PKB_.html
A zacznijmy od tego, że dochód narodowy to
pewien agregat, którego metodologia liczenia jest mocno
podejrzana....
(każdy kto studiował Ekonometrię i Statystykę wie
o co chodzi)
i ten wzrost którym chwalił się nieuk Tusk
to w jakich cenach, cenach zmiennych czy cenach stałych
a jeśli w cenach stałych to z jakiego roku?
panie Tusk... bo jeśli pan chwali się, to trzeba wiedzieć
czym... no ale rozumiem, że to dla idiotów było
albo dla motłochu
a czy pan wie, Tusk, że ten sam agregat w cenach stałych
z różnego roku... może np rosnąć albo spadać...
np w cenach stałych z roku 1990 mamy wzrost
a w cenach stałych z roku 2000 mamy spadek
no i sytuację gospodarczą opisuje się nie jednym
składnikiem, lecz wieloma
wielowymiarowa analiza porównawcza