incognitor
/ 170.252.72.* / 2009-06-18 17:03
Pomysł pobrania dywidendy pokazuje albo cynizm, albo ignorancję rządu. Pobranie dywidendy i jednoczesne finansowanie wykupu praw poboru w ramach IPO to przykrywanie się za krótką kołderką. Co z tego, że fundusze celowe nie są wliczane do budżetu, skoro i tak wykup praw poboru trzeba sfinansować (pewnie kredytem komercyjnym). Na koniec dnia matematyki się nie oszuka, choć w przypadku tuskomatołków nie jest to pierwsza próba.
Innym, bardziej bolesnym aspektem całej sprawy jest fakt, że spadnie, choćby i chwilowo wskaźnik wypłacalności banku, oraz środki na realizację projektów innowacyjnych przez sam bank. Skutki tego mogą być następujące:
1. Ograniczenie akcji kredytowej dla podmiotów gospodarczych
2. Ograniczenie akcji kredytowej dla osób fizycznych
3. Ograniczenie wydatków banku na projekty wewnętrzne, co uderzy w jakość usług świadczonych przez bank oraz w kooperantów banku.
4. Ograniczenie szansy przejęć w regionie, jaka otwierała się przed PKO.
Na wyższym poziomie abstrakcji - zawsze uważałem, że Thatcherowska zasada - oddaj podatnikom przynajmniej 50% tego, co zaoszczędzisz w budżecie w postaci podatków. Otóż nie, nasz socjalistyczno-matołkowaty rząd jak widać nie rozumie nawet prostego modelu IS-LM, a na dodatek pozbawiony jest chyba umiejętności wyciągania wniosków.