kamyk
/ .* / 2004-09-20 12:58
No, aż taki prosty ten rachunek nie jest.1. Część z tego, co płacimy na ZUS to koszty zasiłków chorobowych. Nawet, jeśli Pan nie choruje, to trzeba mieć na uwadze, że np. żona była/jest/będzie na urlopie macierzyńskim.2. Znaczna część składek idzie na sfinansowanie rent osób, które nie są, czasowo lub na stałe, zdolne do pracy. Jest ich w Polsce dziwnie dużo, z prezentowanych wcześniej na forum opinii wynika, że 4/5 to osoby, które rent mieć nie powinny.3. Długość życia rośnie. Jeżeli nawet w tej chwili wynosi x, to w momencie, gdy dobrnie Pan szczęśliwie do emerytury, będzie wynosiła x+2 lub więcej.4. Koszty wewnętrzne ZUS nie są znów tak olbrzymie, konsumują około 1% składek; nie jest to mało, ale nie wpływa zasadniczo na otrzymywaną emeryturę.Wszystko to nie oznacza bym uważał, że składka na ZUS jest mała. Przeciwnie, jest z pewnością zbyt duża. Jednak nie można tu stosować uproszczeń, których Pan był uprzejmy dokonać.